Rada Polityki Pieniężnej przedstawiła wczoraj ocenę projektu budżetu państwa na przyszły rok. Zdaniem przedstawicieli banku centralnego, rządowe prognozy dla gospodarki, wpisane do przyszłorocznego budżetu są realistyczne.

Minister finansów założył, że PKB wzrośnie o 2,5 proc., konsumpcja prywatna o 2,1 proc., a inwestycje o 4,4 proc. Stopa bezrobocia na koniec 2014 r. ma wynieść 13,8 proc. RPP przyznaje natomiast, że średnia inflacja w przyszłym roku może być nawet niższa niż 2,4 proc. zapisane w budżecie. NBP ocenia, że zmiany w OFE nie mają większego wpływu na inflację i PKB, nie zmieniają bowiem sumy oszczędności w gospodarce.

NBP oceniając rządowe prognozy, zakładające, że sektor publiczny osiągnie w przyszłym roku nadwyżkę w wysokości 4,5 proc. PKB, zwraca uwagę, że to jednorazowy efekt, wynikający z przesunięcia aktywów OFE do ZUS. Według szacunków banku centralnego, bez uwzględnienia zmian w funduszach, efekt działań podjętych przez rząd, aby ograniczyć deficyt finansów publicznych będzie w przyszłym roku mniejszy niż w tym roku, mimo wyraźnie bardziej sprzyjających zaciskaniu pasa warunków gospodarczych.

NBP pozytywnie ocenia zmniejszenie potrzeb pożyczkowych państwa w przyszłym roku. Według wyliczeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego, wyniosą one 9,3 proc. PKB i będą niższe niż w Czechach, Słowacji czy na Węgrzech. Bank podkreśla jednak, że będzie to również efekt zmian w OFE. „Jeśli zostanie to wykorzystane do zwiększenia wydatków publicznych lub sfinansowania obniżek podatków, poprawa salda finansów publicznych będzie przejściowa" – ostrzega RPP.

Przedstawiciele banku centralnego, podkreślają, że gdyby w czasach ożywienia gospodarczego, dyscyplina fiskalna była większa, nie trzeba byłoby zawieszać progu ostrożnościowego dla długu publicznego, co rząd zrobił w tym roku. Finanse publiczne w ryzach ma w przyszłości co prawda trzymać przygotowywana przez rząd reguła wydatkowa, ale w ocenie NBP, ma ona szereg wad. „Niektóre kluczowe parametry reguły będą dowolnie ustalane przez rząd, co może sprzyjać próbom obchodzenia reguły i podważać cały złożony mechanizm jej działania" – czytamy w opinii RPP. Zdaniem Rady, konstrukcja reguły jest zbyt skomplikowana i za mało przejrzysta, aby można było skutecznie monitorować jej działanie.