Źle wydane pieniądze podatników

Na emerytury i renty państwo przeznaczyło w ubiegłym roku ponad 200 mld zł. We wszystkich kategoriach wydatków można znaleźć oszczędności.

Publikacja: 19.12.2013 03:03

Źle wydane pieniądze podatników

Foto: Bloomberg

Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez Fundację Republikańską, w większości kategorii wydatki publiczne wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem. W sumie w 2012 r. państwo wydało prawie 690 mld zł, a Ministerstwo Finansów szacuje, że w tym roku wydatki sięgną 726 mld zł.

Najwięcej wydajemy na emerytury i renty. Na ten cel przeznaczono w ubiegłym roku prawie 210 mld zł (ponad 30 proc. pieniędzy publicznych) i w porównaniu z 2011 r. było to więcej o blisko 7 proc. (ponad 13 mld zł). – Same wydatki na emerytury to jedna piąta wydatków polskiego państwa, a emeryci stanowią u nas nieco ponad 22 proc. populacji. Dla porównania w Estonii czy Słowenii odsetek emerytów jest podobny, a te kraje wydają na świadczenia znacznie mniej – mówi Marcin Chludziński, prezes Fundacji Republikańskiej.

Kosztowne przywileje

Polskie społeczeństwo w porównaniu z innymi w Europie jest teraz jeszcze całkiem młode, ale demografia jest nieubłagalna, dlatego wydatki na ubezpieczenia społeczne i leczenie będą rosły. Widać to już w tegorocznym planie państwa. Największy wzrost dotyczyć będzie właśnie świadczeń na rzecz osób fizycznych – czyli z ubezpieczeń społecznych i z pomocy społecznej.

– Państwo będzie musiało się z tym zmierzyć, bo ich przyrostu nie da się zatrzymać. To demograficzne tsunami trzeba będzie rozbroić, albo zwiększając dochody państwa, albo zabierając innym – mówi Krzysztof Rybiński, rektor uczelni Vistula.

Grube miliardy kosztują nas też przywileje emerytalne. Na emerytury mundurowe i uposażenia sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku poszło w 2012 r. ponad 15 mld zł. To ponad 10 proc. wszystkich wydatków emerytalnych. Tyle samo przeznaczono na świadczenia dla rolników.

Zdaniem ekspertów największym problemem polskich finansów publicznych jest to, że przeważająca część wydatków (ok. 75 proc.) to właśnie wydatki sztywne, czyli takie, na których nie da się oszczędzić, kiedy przyjdą ciężkie czasy. – To zabija nasz wzrost gospodarczy. Jeśli chcemy myśleć rozwojowo, musimy się zastanowić, co zrobić, aby uniknąć nadmiernego zadłużania się na wciąż rosnące potrzeby służby zdrowia i systemu emerytalnego. Oszczędności na innych wydatkach, którymi lubi się chwalić rząd, to tylko kosmetyka – mówi Chludziński.

Mirosław Gronicki, były minister finansów, zmiany polityki państwa się nie spodziewa. – Nadal w największym stopniu będą rosnąć tzw. wydatki sztywne, wynikające z różnych ustaw, przede wszystkim dotyczące spraw społecznych – mówi.

Oszczędności są, ale mało efektywne

Państwo wydaje też coraz więcej pieniędzy z Funduszu Pracy. W ubiegłym roku ponad 1 mld zł, czyli prawie dwa razy więcej niż przed rokiem, przeznaczono na dotacje i ulgi dla przedsiębiorców rozpoczynających własną działalność. – Trudno powiedzieć, czy tego typu inicjatywy państwa warte są pieniędzy, które się na nie wydaje. Być może większe korzyści przyniosłoby niższe opodatkowanie pracy – mówi Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

W ubiegłym roku wzrosły też wydatki na obronę narodową i bezpieczeństwo kraju. Na uzbrojenie państwo przeznaczyło prawie 7 mld zł, o ponad miliard więcej niż rok wcześniej. Ogólnie obrona narodowa kosztowała państwo ponad 22 mld zł.

Rok 2012 był czasem przygotowań Polski do mistrzostw Europy w piłce nożnej, a więc większych wydatków publicznych na budowę dróg i obiektów sportowych. Na infrastrukturę państwo przeznaczyło ponad 76 mld zł, o 10,8 mld zł (prawie 17 proc.) więcej niż w 2011 r. W tym roku wydatki mają być mniejsze o 17 proc. – Można podejrzewać, że spadną też trochę wydatki w kategorii finanse. Podejrzewam również, że nie wzrosną najważniejsze dla wzrostu gospodarczego nakłady na szkolnictwo wyższe, naukę, edukację czy też kulturę, tak jak to było w 2012 r. – mówi Gronicki.

Najmocniej, bo aż o ponad 15 proc., w ubiegłym roku zmniejszyła się wartość środków przeznaczonych na sport i turystykę. Wydatki na te cele obniżały głównie samorządy.

Jeśli ciąć, to co?

Pozytywnym sygnałem wydaje się lekki spadek wydatków na administrację. W porównaniu z rokiem 2011 urzędnicy dostali mniej o prawie 200 mln zł, choć wciąż państwo przeznacza na utrzymanie różnych urzędów ponad 4 mld zł rocznie.

– Koszty administracji są utrzymywane na podobnym poziomie, ale nie dlatego, że politycy zrobili przegląd i postanowili skasować niepotrzebne urzędy. Oszczędności wynikają z zamrożonych pensji urzędników, a to nie jest dobre podejście, bo przez takie działanie odpływają z administracji kompetentni ludzie, a ona nadal pozostaje rozrośnięta – mówi Łaszek. Jego zdaniem oszczędności można znaleźć w każdej pozycji wydatków państwa. – Polska jest liderem w Europie, jeśli chodzi np. o wydatki na sądy, a sami wiemy, że działają one u nas fatalnie – mówi.

– W Polsce skala marnotrawstwa publicznych pieniędzy jest duża. Takim marnotrawstwem jest np. wspieranie zamożnych ludzi w ramach programów mieszkaniowych, by mogli sobie kupić nie 50-, ale 60-metrowe mieszkanie – dodaje Rybiński.     —acw

Gorset dla budżetu

Stablilizująca wydatki państwa reguła jest gotowa i czeka na podpis prezydenta. Nowymi regulacjami po raz pierwszy zostaną objęte wydatki państwa w 2015 r. Reguła ma ograniczyć wzrost wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych do średniego tempa wzrostu PKB. W okresie dobrej koniunktury wydatki będą rosły wolniej niż PKB, a w okresie spowolnienia gospodarczego – szybciej. W sytuacji nadmiernej nierównowagi finansów publicznych włączy się zapisana w regule automatyczna korekta tempa wzrostu wydatków. Korekta ta będzie jednak zawieszona w razie prognozowanego silnego spowolnienia gospodarczego, gdy nierównowaga finansów publicznych nie okaże się alarmująca. W ten sposób polityka fiskalna państwa ma być prowadzona w sposób antycykliczny, co ma poprawić konkurencyjność gospodarki i warunki funkcjonowania przedsiębiorstw. Przedstawione regulacje zastąpią obowiązującą obecnie tzw. dyscyplinującą regułę wydatkową oraz dotychczasowe sankcje przewidziane po przekroczeniu przez państwowy dług publiczny 50 proc. PKB. —acw

Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez Fundację Republikańską, w większości kategorii wydatki publiczne wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem. W sumie w 2012 r. państwo wydało prawie 690 mld zł, a Ministerstwo Finansów szacuje, że w tym roku wydatki sięgną 726 mld zł.

Najwięcej wydajemy na emerytury i renty. Na ten cel przeznaczono w ubiegłym roku prawie 210 mld zł (ponad 30 proc. pieniędzy publicznych) i w porównaniu z 2011 r. było to więcej o blisko 7 proc. (ponad 13 mld zł). – Same wydatki na emerytury to jedna piąta wydatków polskiego państwa, a emeryci stanowią u nas nieco ponad 22 proc. populacji. Dla porównania w Estonii czy Słowenii odsetek emerytów jest podobny, a te kraje wydają na świadczenia znacznie mniej – mówi Marcin Chludziński, prezes Fundacji Republikańskiej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budżet i podatki
Czy trzeba będzie mocniej zaciskać pasa