Rekordowe żniwa unijnych dopłat do ziemi uprawnej

Rolnicy zarobią miliardy złotych na słabości polskiej waluty. Na ich konta trafi w sumie 12,7 mld zł dopłat do upraw. To o ponad jedną trzecią więcej niż przed rokiem

Publikacja: 01.10.2009 04:16

Rekordowe żniwa unijnych dopłat do ziemi uprawnej

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Europejski Bank Centralny podał, że stawka dopłat obszarowych w euro będzie przeliczana po kursie 4,2295 zł. Rok temu kurs był o jedną czwartą niższy.

Korzystne przeliczanie dopłat z euro na złote oraz wzrost stawek o 5 proc. – zgodnie z harmonogramem wynegocjowanym z Brukselą – sprawi, że polscy rolnicy dostaną w sumie aż o 40 proc. więcej pieniędzy niż rok temu. Podstawowa płatność do hektara wyniesie w tym roku 507 zł, producenci zbóż dostaną 866 zł na hektar, a bydła – 1010 zł.

– Płatności pozwolą wielu gospodarstwom na przetrwanie tego trudnego roku – mówi Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.

W wielu krajach unijnych tylko dzięki dopłatom z unijnego budżetu rolnictwo jest opłacalne. Także polskie gospodarstwa stają się coraz bardziej uzależnione od pomocy. Jak oblicza Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, udział dopłat w tworzeniu dochodu polskich gospodarstw specjalizujących się w uprawach polowych wyniósł w ubiegłym roku aż 67 proc. W przypadku najmniejszych gospodarstw jest to aż 90 proc.

Dzięki płatnościom otrzymywanym do każdego hektara dochody naszych rolników od wejścia do Unii Europejskiej podwoiły się. W tym roku jednak spadną z powodu bardzo niskich cen skupu zbóż, mleka i owoców oraz załamania się produkcji trzody. – Spadek dochodów w tych branżach złagodzi zwiększenie kwoty dopłat bezpośrednich wywołanych osłabieniem złotego o 25 proc. Dopłaty mają bardzo duży udział w tworzeniu dochodów tych gospodarstw – ocenia dr Lech Goraj z IERiGŻ.

[srodtytul]Dopłaty pobudzają rynek[/srodtytul]

Na ogromnych dotacjach wypłacanych rolnikom zyskują firmy utrzymujące się ze sprzedaży dla sektora rolnego: producenci maszyn, nasion, pasz, środków ochrony roślin i nawozów. – Potrzeby inwestycyjne gospodarstw są duże i na pewno firmy produkujące i świadczące usługi dla rolnictwa skorzystają na unijnych dopłatach, jakie dostają rolnicy – uważa Antoni Stolarski, prezes Samasz Maszyny Rolnicze.

Polskie firmy zyskują także na umocnieniu się euro, bo ich produkty są teraz bardziej konkurencyjne od importowanych i rolnicy wolą przeznaczać pieniądze z dopłat na polskie produkty. – Dzięki funduszom unijnym nasza sprzedaż wzrośnie w tym roku prawie o 50 proc. Nasi rolnicy kupują polskie maszyny, bo ceny importowanych są nie do zaakceptowania z powodu słabego złotego – dodaje prezes Stolarski.

W ocenie Lecha Goraja, gdyby nie było dopłat, ceny materiałów do produkcji rolnej musiałyby spaść o 40 proc., by rolnicy uzyskiwali  dochody w tej samej wysokości jak obecnie z dopłatami. – W przeciwnym razie ceny płodów rolnych powinny wzrosnąć średnio o 19 proc, by zrekompensować rolnikom brak dotacji – oblicza dr Lech Goraj.

[srodtytul]Rekordowy przelicznik[/srodtytul]

W ubiegłym roku rolnicy stracili na niekorzystnym kursie złotego do euro nawet 2 mld zł. Stawki dopłat obszarowych są zawsze przeliczane według notowań Europejskiego Banku Centralnego z 30 września, a wypłacane dopiero od 1 grudnia aż do końca maja. Od września ubiegłego roku do lutego różnica kursowa wyniosła aż 40 proc. – W ubiegłym roku chłopów oszukano, ale i w tym roku nie jest pewne, czy euro jeszcze bardziej się nie umocni i budżet państwa znowu zarobi na różnicach kursowych – narzeka Wiktor Szmulewicz.

Eksperci wskazują, że nawet jeśli złoty będzie się osłabiał, to rolnicy powinni i tak być zadowoleni z ustalonej dziś stawki dopłat bezpośrednich.

– Przyjęcie do rozliczenia dopłat bezpośrednich kursu na poziomie powyżej 4,23 zł za euro będzie historycznym wydarzeniem, gdyż od 2005 roku kurs ten w ostatnim dniu września nie przekraczał poziomu 3,97 – przypomina Marek Wołos z Domu Maklerskiego TMS Brokers.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail][/i]

Europejski Bank Centralny podał, że stawka dopłat obszarowych w euro będzie przeliczana po kursie 4,2295 zł. Rok temu kurs był o jedną czwartą niższy.

Korzystne przeliczanie dopłat z euro na złote oraz wzrost stawek o 5 proc. – zgodnie z harmonogramem wynegocjowanym z Brukselą – sprawi, że polscy rolnicy dostaną w sumie aż o 40 proc. więcej pieniędzy niż rok temu. Podstawowa płatność do hektara wyniesie w tym roku 507 zł, producenci zbóż dostaną 866 zł na hektar, a bydła – 1010 zł.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?