Rosyjski Nadzór Weterynaryjny ogłosił dziś zakaz wwozu mięsa dla kilku krajów. Zawiadomienie widnieje na stronie internetowej urzędu. Przyczyną jest „znalezienie w próbkach importowanego do Rosji mięsa zakazanych i szkodliwych środków”. W związku z tym zabroniono przywożenia wołowiny z Argentyny i Litwy, przetworów wołowych z Brazylii oraz wieprzowych z Niemiec.
Eksporterzy z tych krajów nie dowiedzą się, na jak długo Rosjanie wprowadzili zakaz, bo czas jego obowiązywania nie został podany. 14 października przestał obowiązywać zakaz importu wieprzowiny z Meksyku, USA, Kanady, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wprowadzony w kwietniu w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa grypy H1N1, zwanego niegdyś wirusem świńskiej grypy.
W 2007 r. Rosja zaimportowała 14,9 mln ton mięsa i przetworów, w tym spoza WNP - 1,4 mln t. W minionym roku import wyniósł 17 mln t., z czego spoza wspólnoty przywieziono 1,6 mln t.
Rosja jest dla krajów UE największym odbiorcą mięsa. W minionym roku Unia kupiła ponad 100 tys. ton (31 proc.) unijnej wołowiny i żywych zwierząt. Rosjanie najchętniej kupowali produkty mięsne w Niemczech i na Litwie.
W tym roku zakupy spadły i stanowią już tylko 21 proc. całego unijnego eksportu mięsa. Nie tylko zakazy sprawiły jednak, że w ciągu ostatnich 8 miesięcy Rosjanie nabyli za granicą o prawie 30 proc. mniej mięsa niż rok temu. Przyczyniło się do tego bynajmniej nie przejście naszych wschodnich sąsiadów na wegetarianizm, ale bariery celne postawione przez Kreml. Kwota na wwóz drobiowego mięsa została zmniejszona o 30 tys. ton. Cło na produkty mięsne, które przywieziono poza limitem wzrosło o 70 proc. dla drobiu i o 75 proc. dla wieprzowiny.