Koncern zarejestrował w 2009 r. w Stanach Zjednoczonych 4.914 wynalazków i stanął na czele rankingu patentowego, który co roku przygotowuje IFI Patent Intelligence. Pozycję tę IBM zajął już po raz 17 z rzędu.
Kolejne miejsca w rankingu zajęli: Samsung (3,61 tys. patentów) i Microsoft (2,9 tys.). Pierwszą dziesiątkę zamyka Hewlett-Packard, który zarejestrował 1,27 tys. wynalazków.
Łącznie firmy zgłosiły w 2009 r. 167,35 tys. patentów czyli o 6,1 proc. więcej niż w 2008 r. ale mniej niż w rekordowym 2006 r. (173,7 tys.). Spadek jest konsekwencją kryzysu gospodarczego, który wymusił na firmach cięcia w budżetach na badania i rozwój.
Drugi rok z rzędu firmy amerykańskie zarejestrowały mniej patentów (49 proc.) niż konkurenci z innych krajów świata (51 proc.). Stany Zjednoczone nie muszą się jednak obawiać detronizacji z fotela jako państwa, gdzie powstaje najwięcej wynalazków. Do kolejnego kraju w rankingu – Japonii – należało 23 proc. patentów zgłoszonych w zeszłym roku. Na trzecią pozycję „wskoczyła” Korea Południowa (5,6 proc.), która po raz pierwszy zdetronizowała Niemcy (5,2 proc.).
IBM, podobnie jak USA, również nie musi obawiać się szybkiej detronizacji. W 2009 r. spółka zarejestrowała 17 proc. patentów niż rok wcześniej. Aktywność wyraźnie zwiększył (43 proc. więcej zgłoszeń) Microsoft ale dystans, który ma do nadrobienia do lidera, jest wciąż bardzo duży.