Polacy wydają ponad 2 mld zł na przekąski

— Sprzedaż słonych przekąsek będzie w Polsce nadal rosnąć, ponieważ ich spożycie jest nadal niższe niż w wielu krajach europejskich — mówi Paweł Chrościcki, dyrektor generalny odpowiadający w PepsiCo za segment przekąsek, do którego należy Frito Lay. Firma ta jest liderem polskiego rynku przekąsek. Należy do  niej m.in. marka Lay's.

Euromonitor International szacuje, że w 2010 r. przeciętny Polak zjadł 0,8 kg chipsów i chrupek. Do 2015 r. ich spożycie per capita urośnie u nas do poziomu 0,9 kg. Tymczasem na statystycznego Brytyjczyka przypadło w ubiegłym roku 2,5 kg chipsów i chrupek (w 2015 r. będzie to 2,6 kg). Jeszcze więcej zjadają ich Holendrzy: 2,8 kg w 2010 r. i 3 kg w 2015 r.

Według Eurmonitora w 2011 r. wydamy na przekąski – łącznie słone i słodkie — 627,5 mln euro (nieco ponad 2,5 mld zł). Do 2015 r. wartość ich sprzedaży urośnie do 734,3 mln euro.

Popyt na przekąski napędzać będzie także zmiana stylu życia. — Jesteśmy coraz bardziej zamożni, ale mamy coraz mniej czasu. Dlatego jesteśmy gotowi płacić za produkty gotowe do spożycia i łatwe w użyciu — uważa Paweł Chrościcki.

W ubiegłym roku Frito Lay zanotował jednocyfrowy wzrost sprzedaży. — Zakładamy, że tempo, w jakim będą rosły w tym roku nasze przychody będzie szybsze niż w 2010 roku — mówi Chrościcki.

Sposobem na poprawę wyników Frito Lay mają być m.in. nowe produkty, które w najbliższych miesiącach pojawią się na rynku. Aby m.in. móc rozszerzyć ofertę, w latach 2010 — 2011 firma zainwestowała w swoje zakłady w Tomaszowie Mazowieckim i Grodzisku 60 mln dolarów. W tym roku na rozwój tomaszowskiej fabryki wyda kolejne kilkanaście milionów dolarów.

Frito Lay nie ukrywa, że chce rozwijać ofertę przekąsek skierowanych także dla starszych konsumentów. To właśnie oni, a nie nie już wyłącznie nastolatki są grupą, o którą zabiegają producenci słonych przekąsek. —  Mimo niższej bazy konsumpcja w grupie dorosłych rośnie szybciej niż w grupie młodzieży — mówi Paweł Chrościcki.

Tymczasem producentom klasycznych przekąsek jak chipsy, chrupki czy paluszki rośnie nowy konkurent. Modę na dietetyczne odżywienie wykorzystuje m.in. firma Paula z Kalisza, właściciel marki Crispy Natural, pod którą oferuje chipsy z owoców i warzyw.

— W 2010 r. ich sprzedaż zwiększyła się o 300 proc. Prognozujemy, że w tym roku urośnie o 400 proc. — mówi Renata Łuczyńska-Bogusz z firmy Paula.

Firma sprzedaje coraz więcej nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W 2010 r. wprowadziła swoją markę do Czech, Japonii,Stanów Zjednoczonych, Danii i na Ukrainę.

— W tym roku chcielibyśmy wzmocnić naszą obecność na tych rynkach. Planujemy także wejście m.in. na rynek Norwegii, Irlandii, Anglii, Włoch i Słowacji — wyjaśnia Łuczyńska-Bogusz.