Reklama

T-Mobile zamiast Era - rozmowa o rebrandingu

Dariusz Sobczak, specjalista od marketingu

Publikacja: 02.06.2011 05:20

T-Mobile zamiast Era - rozmowa o rebrandingu

Foto: Archiwum

Rz: Era zmienia nazwę na T-Mobile.

Po co firmy zmieniają nazwy?

Dariusz Sobczak: W dzisiejszym świecie wszystko szybko się zmienia, a firmy muszą na te zmiany reagować. Nowy wizerunek ma zachęcać klientów, przekonać ich, że firma ma coś nowego do zaoferowania.

Nie lepiej postawić na trwałość marki?

Zmiana nazwy jest najbardziej widoczną dla klientów częścią rebrandingu i dlatego większość ludzi utożsamia ten termin z wymianą logo na nowe. Tymczasem taka operacja wiąże się z odświeżeniem całej firmy i przedstawieniem nowej oferty. Wiele firm przechodzi taką przemianę, zachowując starą nazwę i tylko lekko zmienione logo.

Reklama
Reklama

Czy pieniądze wydane na rebranding nie lepiej przeznaczyć np. na inwestycje?

Firmy pilnie strzegą danych na temat opłacalności takiej operacji, więc nie jest łatwo oszacować zyski albo straty. Efekty nie są natychmiastowe. Trzeba odczekać rok czy dwa, żeby postawić pierwsze diagnozy, a nawet wtedy jest to dość skomplikowane.

Najbardziej spektakularną zmianą nazwy w Polsce była zamiana CPN w Orlen. Czy firma na tym zyskała? CPN był dla Polaków synonimem stacji benzynowej. Do dziś wielu ludzi jedzie zatankować „na CPN".

Tak, ale są to ludzie z małych miejscowości i jest ich coraz mniej. Można się wprawdzie spierać o samą nazwę i logo, bo stary znaczek CPN się bronił, ale jeśli spojrzymy na odświeżenie całej firmy, to akurat ten rebranding był przeprowadzony wzorcowo. Orlen jest dziś silną marką, która kojarzy się z nowoczesnością. Firma buduje europejską sieć stacji benzynowych i jest już rozpoznawalna za granicą.

Przyzwyczajenia klientów bywają silne. Czy taki zabieg zawsze kończy się sukcesem?

Pouczającym przykładem rebrandingu, który nie doszedł do skutku, były działania sieci kawiarni Starbucks. Kiedy firma pokazała projekt nowego logo, na forach internetowych podniosło się larum. Klienci nie chcieli zmiany znaczka, do którego się przyzwyczaili. Skończyło się na tym, że Starbucks wycofał się z planów. To pokazuje, że firmy muszą prowadzić ciągły dialog z klientami, bo wokół marek powstały już całe grupy ludzi, którzy się z nimi utożsamiają.

Reklama
Reklama
Materiał Promocyjny
CPK – projekt, który zmienia region
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Biznes
Producent Łady stanął na poboczu. Sprzedaż rosyjskiego koncernu na dnie
Biznes
Spektakularny sukces polskich stadnin i KOWR
Reklama
Reklama