Rolnicy z państw Europy Środkowo-Wschodniej zablokowali przyjęcie przez COPA stanowiska w sprawie reformy wspólnej polityki rolnej. Nie zgodzili się na poparcie dla systemu nierównych dopłat bezpośrednich.

Komisja Europejska zaproponowała, by dopłaty bezpośrednie zostały nieznacznie tylko wyrównane. Rolnicy, którzy otrzymują  teraz np. 75 proc. średniej płatności w UE mieliby w 2020 roku otrzymywać  ok. 80 proc.

W efekcie tak przeprowadzonej reformy dla polskich rolników niemal nic się nie zmieni. Teraz dostają ok. 200 euro na hektar ziemi, o 50 proc. mniej iż rolnicy we Francji i Niemczech. Po reformie suma ta może nieznacznie wzrosnąć ale nadal kaje takie jak Holandia, Dania, Włochy utrzymają ponad dwa raz większe stawki dopłat niż Polska, Portugalia czy Rumunia.

„Komisja zmierza we właściwym kierunku wprowadzając nowy podział płatności bezpośrednich, należy jednak przestrzegać  zasad równego i sprawiedliwego traktowania wszystkich rolników, biorąc pod uwagę fakt, że pracują oni w różnych warunkach" – zaproponował w swoim dokumencie komitet COPA. Temu zapisowi sprzeciwiły się Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia i Chorwacja. Państwa te chcą wyrównania dopłat bezpośrednich bez ustalania okresów przejściowych.

Przewodniczący Komitetu COPA Gerd Sonnleitner zdecydował w związku z tym sprzeciwem o nieprzyjmowaniu dokumentu, co oznacza że COPA  nie przedstawi w tym roku swojego stanowiska w sprawie reformy unijnej polityki rolnej. Kolejne omawianie dokumentu odłożono na 16-17 lutego 2012 r.