Ceny cementu w Polsce mogą mocno wzrosnąć

Pytania do ... Andrzeja Balcerka, prezesa Grupy Górażdże Cement, rozmawia Tomasz Furman

Publikacja: 24.03.2012 17:57

Ceny cementu w Polsce mogą mocno wzrosnąć

Foto: Fotorzepa, Marcin Zubrzycki Marcin Zubrzycki

W ubiegłym roku producenci cementu pracowali pełną parą. Jaką ostatecznie zrealizowali sprzedaż w Polsce?

Cała branża sprzedała około 19 mln to cementu. To o ponad 1/5 więcej niż w 2010 r. Ostatnio równie wysoką sprzedaż mieliśmy w Polsce pod koniec lat siedemdziesiątych.

Czy nadal w największym stopniu za zużycie cementu odpowiadają firmy realizujące inwestycje infrastrukturalne?

Przedsiębiorstwa budujące drogi, mosty, czy oczyszczalnie ścieków to ciągle główni odbiorcy cementu. W tym roku jest szansa, że duże zapotrzebowanie zaczną zgłaszać firmy budujące linie kolejowe oraz elektrownie. Są też pewne oznaki ożywienia w budownictwie mieszkaniowym.

W tym roku inwestycje infrastrukturalne, które towarzyszyły organizacji Euro 2012 nie będą już wpływać na wzrost zapotrzebowania na cement. Jaki to będzie miało wpływ na sprzedaż?

Sądzę że w pierwszym i drugim kwartale będziemy mieli jeszcze większe zapotrzebowanie na cement niż w porównywalnym okresie 2011 r., właśnie ze względu na nadal intensywnie prowadzone prace infrastrukturalne. Istotnego spowolnienia spodziewam się natomiast w trzecim i czwartym kwartale. W efekcie, w całym roku oczekuję sprzedaży na poziomie około 18 mln ton.

Jak na tle branży wygląda sytuacja Górażdży, największego w kraju producenta cementu?

Bardzo dobrze. W 2011 r. sprzedaliśmy 4,5 mln ton cementu. Był to rekordowy wynik w naszej historii podobnie zresztą jak pod względem sprzedaży kruszyw (7 mln ton) i betonu towarowego (2 mln m3).

Na rosnącym rynku zazwyczaj jest mniejsza konkurencja. To dzięki niej mogliście zwiększyć sprzedaż?

Konkurencja cały czas jest ogromna. Obecne moce produkcyjne wszystkich cementowni zlokalizowanych w Polsce przekraczają 20 mln ton rocznie. W tym roku wyniosą już około 21 mln ton. Nie można też zapominać, że nasz kraj stał się interesującym rynkiem zbytu dla zakładów zlokalizowanych w państwach ościennych. Z danych jakie posiadam za jedenaście miesięcy 2011 r. wynika, że import cementu wyniósł około 0,7 mln ton. Z tego około 0,3 mln ton sprowadzono z Niemiec, a około 0,25 mln ton z Czech. Import systematycznie rośnie, bo sytuacja gospodarcza u naszych sąsiadów jest gorsza, niż w Polsce i w związku z tym spada tam popyt na cement. Przy jego sprzedaży istotne znaczenie odgrywają koszty transportu, co powoduje że największa konkurencja ze strony importu miała miejsce w południowo – zachodniej Polsce, a więc na obszarze gdzie zlokalizowana jest cementownia Górażdże (znajduje się w pobliżu Opola – red.).

Ale ceny cementu nie spadły?

Średnia cena w ubiegłym roku była niższa niż w 2010 r. Co więcej wzrosły koszty produkcji. Szczególnie dotkliwe były wzrosty cen węgla, energii elektrycznej oraz paliw płynnych. W efekcie spadły nasze marże. Dzięki większemu wolumenowi sprzedaży udało się jednak zwiększyć przychody. To oraz cięcia kosztów stałych m.in. zatrudnienia, spowodowało też wypracowanie godziwych zysków.

Jakie konkretnie przychody i zyski wypracowały Górażdże?

W ubiegłym roku skonsolidowane przychody przekroczyły 1,5 mld zł, a zysk operacyjny 400 mln zł. Wartości zysku netto nie podajemy.

Dla porównania 2010 r. przyniósł wam 1,3 mld zł przychodów i 300 mln zł zysku operacyjnego. Jaki będzie ten rok?

W tym roku trudno będzie osiągnąć sprzedaż na poziomie 2011 r. Dodatkowo nadal rosną koszty węgla, energii i paliw, chociaż w tym obszarze obserwujemy wyraźne spowolnienie. Niemniej chcąc utrzymać marże na satysfakcjonującym poziomie od 1 marca podnieśliśmy ceny cementu, średnio o około 10 proc. Czy rynek je zaakceptuje zobaczymy w najbliższych tygodniach.

Spółka planowała w pierwszym kwartale zakończyć inwestycję polegająca na budowie młyna do produkcji cementu. Czy to się uda?

Na przełomie marca i kwietnia rozpocznie się jego rozruch. Pełne moce produkcyjne powinien osiągnąć w trzecim kwartale. Dzięki temu nasze moce wytwórcze wzrosną do 5,2 mln ton cementu rocznie. Na tę inwestycje wydaliśmy około 150 mln zł.

Czy planujecie jeszcze jakieś inwestycje?

Aktualny jest program, który zakłada zwiększenie, w perspektywie do 3 lat, produkcji betonu i kruszyw o 20-30 proc. Związane z tym inwestycje w moce wytwórcze szacujemy na 300-400 mln zł.

W jaki sposób Górażdże będą je finansować?

Tak jak dotychczas, czyli w głównej mierze z zysków wypracowanych w latach poprzednich oraz z zaciąganych kredytów.

Pod koniec 2009 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na największych polskich producentów cementu, w tym na Górażdże, aż 411 mln zł łącznej kary za uczestnictwo w kartelu, który według niego m.in. zawyżał ceny. Co się dzieje w tej sprawie?

Cały czas czekamy na rozpoczęcie przez sąd postępowania odwoławczego. Nie zgadzamy się z decyzją UOKiK, dlatego odwołaliśmy się od niej.

W ubiegłym roku producenci cementu pracowali pełną parą. Jaką ostatecznie zrealizowali sprzedaż w Polsce?

Cała branża sprzedała około 19 mln to cementu. To o ponad 1/5 więcej niż w 2010 r. Ostatnio równie wysoką sprzedaż mieliśmy w Polsce pod koniec lat siedemdziesiątych.

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku