Sposób na korki

Małe, elektryczne i ekologiczne. Czy już wkrótce nasze miasta zaleją pojazdy mikromobilne?

Publikacja: 21.07.2012 18:20

Renault Twizy kosztuje 7690 euro. Silnik o mocy 17 KM pozwoli na jazdę z prędkością 80 km/h. Na jedn

Renault Twizy kosztuje 7690 euro. Silnik o mocy 17 KM pozwoli na jazdę z prędkością 80 km/h. Na jednym ładowaniu można przejechać 100 km.

Foto: Flickr

Ponad 25 globalnych producentów samochodów zamierza do roku 2020 wprowadzić na rynek ok. 150 modeli pojazdów mikromobilnych. Rozwiązania z zakresu mikromobilności stają się coraz bardziej popularne dla zapewnienia dojazdu do środków transportu publicznego podczas drogi do pracy i do domu oraz ruchu po mieście.

Najnowszy raport Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, pt. "Analiza rozwiązań dotyczących mikromobilności", wskazuje, że producenci będą coraz szerzej popularyzowali pojazdy mikromobilne. Planuje się, że przed 2018 rokiem rozpocznie się produkcja co najmniej 60 modeli.

Czeka nas rewolucja?

- Zwiększająca się urbanizacja i zmiana tendencji dotyczących mobilności wzbudziły zainteresowanie nie tylko pojazdami charakteryzującymi się oszczędnym zużyciem paliwa, ale również zupełnie nowym rozwiązaniem: urządzeniami mikromobilnymi – stwierdzają analitycy Frost & Sullivan. - Różne rynki – Chiny, Europa, Indie oraz Ameryka Północna – oferują system dotacji i zachęt, aby pobudzić sprzedaż rozwiązań z zakresu mikromobilności, mimo że i tak sami producenci zamierzają wprowadzić na rynek przynajmniej jeden nowy produkt na kwartał - czytamy w raporcie.

W skali globalnej obserwuje się tendencję spadkową w zakresie samochodów posiadanych przez pokolenie Y. Oprócz samochodów o konwencjonalnym wyglądzie napędzanych alternatywnym paliwem, wiele nowych modeli powstało pod kątem zachęcenia do mobilności osobistej , między innymi Bik.e firmy Volkswagen, Twizy firmy Renault, EV-Neo firmy Honda oraz EN-V firmy General Motors. Oczekuje się, że modele te będą cieszyć się wzrastającą popularnością.

Od marca we Francji można kupić rewolucyjny Renault Twizy. Elektryczny dwumjejscowy pojazd można kupić w dwóch wersjach silnikowych. Pierwszy słabszy o mocy 5 KM i jest w stanie rozpędzić autko do prędkości 45 km/h i kosztuje 6990 euro. Drugi o mocy 17 KM rozpędza pojazd do 80 km/h i kosztuje 7690 euro. Obydwa warianty zasilane są akumulatorem litowo-jonowym, który umożliwia przejechanie 100 km na jednym ładowaniu. Po wyczerpaniu baterii można ją w pełni j naładować w ciągu około 3,5 godziny. Co ciekawe akumulator potrzebny do użytkowania auta nie jest wliczony w cenę. Miesięczna dzierżawa baterii kosztuje właściciela 45 euro.

Osoby wolące jednoślady zainteresować może testowany właśnie przez Hondę elektryczny skuter EV-neo został wyposażony w baterię litowo-jonową o mocy 2,8 kW. Bateria przygotowana przez firmę Toshiba zapewnia 3,5 godziny jazdy, co pozwoli na przejechanie około 30 kilometrów na jednym ładowaniu. Dodatkowo czas trwania ładowania ma być bardzo krótki (około 30 minut). Prędkość maksymalna skutera to 34 km/h. Cena ma oscylować w okolicach 4 tysięcy euro.

Z kolei Volkswagen pracuje na elektrycznym rowerem o nazwie bik.e. Słowo "rower" nie do końca jest tu na miejscu ponieważ model nie posiada pedałów, a napędzany jest jedynie mocą akumulatora. Zasięg maszyny to 20 kilometrów. Prędkość maksymalna to 20 km/h. Jak zapowiadają producenci, prezentowane modele to nie tylko pokaz technologicznych możliwości. Być może już wkrótce pojawią się w sprzedaży.

Wciąż za drogo

Raport Frost & Sullivan nadmienia, że wysokie ceny początkowe i brak świadomości wśród konsumentów to dwie zasadnicze kwestie, które mogą zagrażać rozwojowi rynku. Ze względu na to, że wiele modeli w segmencie mikromobilności to modele elektryczne, zbyt wolny rozwój infrastruktury pojazdów elektrycznych może również mieć negatywny wpływ na przyszłe wyniki sprzedaży rozwiązań mikromobilnych. Ponadto wszelkie zmiany w podejściu rządów, związane ze zwiększeniem wydatków na publiczne środki transportu w stosunku do wydatków na indywidualne samochody/modele z zakresu mobilności osobistej mogą ograniczyć perspektywy przychodu na rynku mikromobilności.

- W przypadku gdy do 2015 r. konsumenci będą najprawdopodobniej mogli wybierać spośród co najmniej 50 modeli, wyzwaniem nie jest tworzenie nowych modeli mikromobilnych, lecz zwiększenie masowej świadomości na ich temat. Uczestnicy rynku, tacy jak Segway działają na nim od ponad dekady i obecnie rozumieją istotność masowej świadomości rynku, którą można uzyskać za pomocą różnych kampanii marketingowych – wyjaśniają analitycy Frost & Sullivan.

Producenci inwestują znaczne środki, aby zebrać opinie konsumentów i móc zaprojektować odpowiadające im produkty. Pojawią się zatem nowe modele biznesowe: kilku producentów samochodów osobowych zaczęło już oferować usługi z zakresu mobilności w ramach posiadanych zasobów, a nawet przez zewnętrznych pośredników.

Oczekuje się, że producenci, w tym kluczowi globalni gracze sektora motoryzacyjnego, wprowadzą na rynek modele mikromobilne o różnych kształtach i rozmiarach, wyposażone w różne rodzaje kół oraz z otwartym lub zamkniętym dachem, w związku z czym będą mogli zaoferować szereg różnych opcji. Podczas gdy niektóre modele będą skierowane do użytkowników konwencjonalnych samochodów osobowych, inne będą przeznaczone dla użytkowników konwencjonalnych motocykli/ skuterów, a jeszcze inne dla tych, którzy pieszo docierają do publicznych środków transportu podczas drogi do domu/do pracy.

- Pojazdy produkowane masowo (modele mikromobilne) mogą być potencjalnie łączone z pojazdami (mikrosamochodami) w najbliżej przyszłości – podsumowują analitycy Frost & Sullivan. - Najlepszym przykładem jest Volkswagen, którego celem jest sprzedawanie modelu bik.e wraz z każdym samochodem sprzedawanym w przyszłości, zastępując tym samym zapasowe koła. W ten sposób może zapewnić użytkownikom dojazd do publicznych środków transportu podczas drogi do domu/do pracy za pomocą ich własnego pojazdu, takiego jak bik.e. - piszą eksperci.

Ponad 25 globalnych producentów samochodów zamierza do roku 2020 wprowadzić na rynek ok. 150 modeli pojazdów mikromobilnych. Rozwiązania z zakresu mikromobilności stają się coraz bardziej popularne dla zapewnienia dojazdu do środków transportu publicznego podczas drogi do pracy i do domu oraz ruchu po mieście.

Najnowszy raport Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, pt. "Analiza rozwiązań dotyczących mikromobilności", wskazuje, że producenci będą coraz szerzej popularyzowali pojazdy mikromobilne. Planuje się, że przed 2018 rokiem rozpocznie się produkcja co najmniej 60 modeli.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca