Microsoft twierdzi, że do stycznia 2013 roku sprzedał 60 mln kopii systemu Windows 8. System ten daje możliwość obsługi urządzenia – od smartfona, przez tablet i laptop, na komputerze stacjonarnym kończąc - za pomocą dotyku. Jak podaje firma analityczna NPD, około jednej czwartej sprzedanych w styczniu laptopów z systemem Windows 8 miało dotykowe ekrany.
No i właśnie sposób użytkowana komputerów przenośnych budzi wątpliwości specjalistów w dziedzinie ergonomii miejsca pracy. Laptopy z dotykowymi ekranami proszą się o to, by obsługiwać je palcami, a to skłania do wykonywania nienaturalnych gestów. Chodzi tu o sytuację, kiedy mamy do czynienia z laptopem z tradycyjnie rozkładaną klawiaturą, a nie z hybrydą, której wyświetlacz można złożyć na płasko i używać jak tablet.
Osobom, które przy dotykowym laptopie będą spędzać wiele godzin dziennie, może to przynieść nieprzyjemne skutki, porównywalne z zespołem cieśni nadgarstka dotykającym osoby długo korzystające z klawiatury czy ze schorzeniem o nazwie kciuk BlackBerry, wynikającym z nałogowego SMS-owania z telefonów z klawiaturą QWERTY. W przypadku smartfonów i tabletów problemem stał się tzw. text neck, czyli zbytnie napięcie mięśni szyi spowodowane częstym pochylaniem głowy i spoglądaniem na ekran swojego urządzenia mobilnego. Urazy te, zwane z angielska Repetitive Strain Injury (RSI) wynikają z chronicznego przeciążenia mięśni i ścięgien. Prowadzą do ucisku i bólu nerwów, niekiedy chronicznego. Zdarza się, że wskutek takich urazów można stracić zdolność ruchu w palcach lub całej ręce.
Do tych urazów dołączy wkrótce skurcz spowodowany obsługą dotykową laptopów - ostrzega cytowany przez serwis LiveScience dr Emil Pascarelli, nowojorski lekarz i autor książki „Repetitive Strain Injury: A Computer User's Guide".
- Każda nowa technologia przynosi nieprzewidziane skutki – twierdzi dr Pascarelli. – W przypadku Windows 8 chodzi o dodatkową koordynację ręka – oko konieczną do obsługi ekranu dotykowego. Ten typ ruchów ramienia i ręki będzie męczyć użytkowników znacznie bardziej, niż to ma miejsce w przypadku korzystania ze zwykłego laptopa. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które będą używać nowych rozwiązań bardzo intensywnie.