Poziom satysfakcji z usług komórkowych zależy od miasta, ale nawet w ramach jednej aglomeracji różnice są ogromne. Z badania firmy Ericsson wynika, że najgorsze doświadczenia użytkownicy mają w komunikacji miejskiej.
Ericsson przeprowadził badania w największych miastach świata. Wynika z nich, że zasięg telefonii komórkowej, bieżąca woda, dostępność restauracji, centrów handlowych i rozrywkowych, to pięć aspektów życia w mieście, z których mieszkańcy są najbardziej zadowoleni. Najgorzej sytuacja wygląda w kwestii jakości powietrza, zakorkowania miast, liczby miejsc parkingowych, zorganizowania opieki dla dzieci oraz braku komunikacji z władzami miasta.
Różnice w satysfakcji z usług w różnych miejscach
To oczywiste, że ludzie w miastach są bardziej zadowoleni z jakości połączeń głosowych (rynek jest bardziej rozwinięty) niż z internetu mobilnego, ale poziom satysfakcji w różnych miastach znacznie się różni. Najbardziej rozwinięty rynek występuje w San Francisco, gdzie usługi głosowe i internetowe są dla użytkowników na równie wysokim poziomie. W większości miast różnica między satysfakcją z internetu i z połączeń głoswych to ok. 15-20 proc. na korzyść rozmów telefonicznych. Spośród światowych megamiast, najgorzej w badaniu satysfakcji wypadło Buenos Aires.
Z analizy firmy Ericsson wynika, że mieszkańcy dużych miast połowę swojego czasu spędzają w domach, jedną czwartą w pracy, a resztę w innych lokalizacjach. Dlatego kluczowe jest by usługi telekomunikacyjne działały sprawnie w domach użytkowników. Zadowolenie z internetu mobilnego i połączeń głosowych w domach sięga 70 proc.. W pracy, wspomniane usługi są na satysfakcjonującym poziomie dla 60 proc. mieszkańców.
Najwięcej problemów z komunikacją miejską
Najniższy poziom satysfakcji z usług mobilnych we wszystkich miastach obserwowany jest w komunikacji miejskiej. Tylko 36 proc. osób jest zadowolonych z połączeń głosowych i 31 proc. z internetu mobilnego. Zdaniem badanych połączenia głosowe działają generalnie lepiej w autobusach i pociągach niż w metrze. Najwyższy poziom niezadowolenia (50-60 proc.) jest wśród użytkowników metra w Mexico City, Tokyo, Londynie, Nowym Jorku i Paryżu.