Reklama
Rozwiń

Pomoc dla lotnisk pod lupą Brukseli

Komisja Europejska uznała, że wsparcie finansowe czterech europejskich lotnisk – Berlin Schoenefeld, Ostrawy, Marsylii i duńskiego Aarhus nie nosi znamion pomocy publicznej

Publikacja: 20.02.2014 17:20

Berlin Schoenefeld

Berlin Schoenefeld

Foto: Bloomberg

Urzędnicy uznali, że dofinansowanie z publicznych pieniędzy linii lotniczych,  to zwykłe umowy marketingowe między portami, a przewoźnikami. Jednocześnie jednak Bruksela ostrzegła, że będzie w tej chwili stosować bardzo ostre zasady dotyczące publicznego wsparcia dla lotnisk, które walczą o przetrwanie.

Do niedawna przy przyznawaniu pomocy publicznej ( nie chodzi tutaj o środki unijne, ale pieniądze samorządów) obowiązywały zasady z 1999 i 2005 roku, znacznie łagodniejsze od obowiązujących obecnie. O tym, że o pomoc będzie znacznie trudniej, niż było to kiedyś, tydzień temu przekonały się  władze portu lotniczego Gdynia-Kosakowo. Uznając, że lotnisko oddalone o 25 km od innego portu (Rębiechowo), który nie jest w pełni wykorzystane, KE nakazała lotnisku w Gdyni zwrócić pomoc publiczną  w wysokości 91,7 mln złotych, uzyskaną od samorządów Gdyni i Kosakowa. Ponieważ spółka nie ma pieniędzy, zapewne zbankrutuje. Władze Gdyni są jednak zdeterminowane, aby lotnisko tam powstało.

Dzisiaj KE rozpatruje wnioski o zgodę na pomoc publiczną dla 28 portów. - Ostateczne decyzje, czy przekazywanie pieniędzy przez samorządy przewoźnikom  są pomocą publiczną, czy też nie, zostaną wydane do września tego roku – powiedział podczas konferencji prasowej w Brukseli Joaquin Almunia, komisarz odpowiedzialny za uczciwą konkurencję.

W Unii Europejskiej jest dzisiaj 460 lotnisk, najwięcej w Hiszpanii (47) tyle, że kilka z nich jest nieużywanych (np Castellon, Cidudad Real), ponieważ  mimo najróżniejszych zachęt nie były one w stanie zachęcić przewoźników do korzystania z ich infrastruktury.

Roczne przychody transportu lotniczego w 28 krajach UE wynoszą dzisiaj ok. 140 mld euro, zaś przewoźnicy otrzymują od władz samorządowych 3 mld euro najróźniejszych subsydiów.

Dzisiaj Bruksela sprawdza, czy pieniądze przekazywane przewoźnikom w Niemczech, Hiszpanii, we Francji, Austrii, we Włoszech, Szwecji i Rumunii  zostały wypłacone zgodnie z unijnymi zasadami. Tyle, że większość z nich została przekazana według starych, łagodniejszych zasad, natomiast będzie oceniana według nowych, zaostrzonych. Z publicznych pieniędzy nie będzie mógł skorzystać żaden port, który obsługuje rocznie  ponad 5 mln pasażerów, chyba, że z jakiegoś powodu popadł w poważne kłopoty i taka pomoc byłaby uzasadniona. Natomiast pomoc publiczna wypłacana przez samorządy, do których należą lotniska obsługujące mniej niż 3 mln pasażerów rocznie, będzie stopniowo wycofywana w ciągu najbliższych 10 lat.

Zdaniem Almunii tylko w ten sposób  utrzymane zostaną zasady uczciwej konkurencji, niezależnie od modelu biznesowego przewoźników – czy są to linie tradycyjne, czy też niskokosztowe.

Nowe zasady są już krytykowane na rynku. Uznano je za legalizujące wcześniejszą pomoc publiczną.

Urzędnicy uznali, że dofinansowanie z publicznych pieniędzy linii lotniczych,  to zwykłe umowy marketingowe między portami, a przewoźnikami. Jednocześnie jednak Bruksela ostrzegła, że będzie w tej chwili stosować bardzo ostre zasady dotyczące publicznego wsparcia dla lotnisk, które walczą o przetrwanie.

Do niedawna przy przyznawaniu pomocy publicznej ( nie chodzi tutaj o środki unijne, ale pieniądze samorządów) obowiązywały zasady z 1999 i 2005 roku, znacznie łagodniejsze od obowiązujących obecnie. O tym, że o pomoc będzie znacznie trudniej, niż było to kiedyś, tydzień temu przekonały się  władze portu lotniczego Gdynia-Kosakowo. Uznając, że lotnisko oddalone o 25 km od innego portu (Rębiechowo), który nie jest w pełni wykorzystane, KE nakazała lotnisku w Gdyni zwrócić pomoc publiczną  w wysokości 91,7 mln złotych, uzyskaną od samorządów Gdyni i Kosakowa. Ponieważ spółka nie ma pieniędzy, zapewne zbankrutuje. Władze Gdyni są jednak zdeterminowane, aby lotnisko tam powstało.

Biznes
Warren Buffett przekazał kolejne miliardy organizacjom charytatywnym
Biznes
Elity Gazpromu prały pieniądze w Portugalii. Lizbona zaostrzy kary
Biznes
Miliardy na światłowody w Polsce. Hurtowy operator skusił banki
Biznes
Słowacja i Węgry blokują sankcje, suwerenność cyfrowa UE i spadek cen mieszkań
Biznes
NATO wzmacnia swoją północ. Gdzie pojawią się kolejne wojska sojuszników?