Oznacza to, że w porównaniu do 2012 r. liczba spraw wzrosła 11 proc. Europejskie Centrum Konsumenckie w Polsce odnotowało łącznie prawie 3 tys. spraw - 1493 zapytań i 1472 skarg.
Centra należące do sieci są kluczowym narzędziem w rękach konsumentów, którzy podczas zakupów w innych krajach napotkali na problemy z przedsiębiorcami. - Wyniki generowane przez ECC-Net są dowodem, że finansowanie zapewniane przez Komisję Europejską opłaca się i przynosi wyraźne korzyści, zarówno konsumentom jak i właścicielom firm – mówi Neven Mimica, komisarz UE ds. Polityki Konsumenckiej
Liczba skarg, które trafiły do ECC-Net w 2013 r. wynosiła 32,5 tys. i wzrosła o 9 proc. w porównaniu do roku 2012. Około 1/3 skarg stanowiły sprawy z sektora transportu. Największym winowajcą takiego stanu rzeczy pozostaje transport lotniczy (18,3 proc.). Coraz więcej skarg jest związanych również z wynajmem samochodów. Pozostałe dotyczą m.in. zakupów sprzętu gospodarstwa domowego, zakupów biletów na wydarzenia sportowe i kulturalne oraz timesharingu. Porozumienie z przedsiębiorcami i pozytywne rozwiązanie sprawy dla konsumenta udało się osiągnąć w 2/3 przypadków.
- Wzrost liczby konsumentów zgłaszających się sieci ECC-Net można przypisać trzem czynnikom: lepszej rozpoznawalności centrów, wzrostowi popularności zakupów transgranicznych oraz zwiększonej trosce konsumentów o swoje prawa, którą „zawdzięczamy" kryzysowi gospodarczemu – mówi Piotr Stańczak, dyrektor centrum w Polsce.
- Jesteśmy zadowoleni też z naszych wyników. ECK Polska w 2013 r. łącznie zajmowało się prawie 3000 spraw, a więc przekroczyliśmy średnią sieci. Niemniej jednak przed nami nowe wyzwania m.in. związane z implementacją dyrektywy 2011/83 UE czy wprowadzaniem platformy ODR (Online Dispute Resolution) – dodaje.