Reklama

Części zamienne Boeinga i GE dla Iranu

Boeing i producent silników lotniczych General Electric podały o otrzymaniu od resortu finansów licencji na eksport części zamiennych do samolotów cywilnych do Iranu w ramach złagodzonych od stycznia sankcji

Publikacja: 06.04.2014 18:21

Rzecznik GE, Rick Kennedy powiedział, że ministerstwo zaaprobowało podanie koncernu o przeprowadzenie serwisu 18 silników sprzedanych Iranowi pod koniec lat 70. Przeglądy techniczne zostaną wykonane w zakładach należących do koncernu albo w niemieckiej MTU Aero Engines, która jest uprawniona do tego. Przedstawiciele GE spotkają się w tym tygodniu w Stambule z delegacją flagowego przewoźnika Iranair celem omówienia potrzeb strony irańskiej.

Rzecznik Boeinga poinformował, że jego firma dostała licencję kilka dni temu i nawiąże kontakt ze stroną irańską dla ustalenia, jakich części potrzebuje. Licencja obejmuje tylko dostawę komponentów zapewniających dalsze bezpieczne eksploatowanie starszych samolotów Boeinga, sprzedanych przed rewolucją w 1979 r., nie zezwala natomiast na jakiekolwiek rozmowy o sprzedaży nowych samolotów. — Jest bardzo ograniczona — dodał.

- Bardzo poważnie traktujemy kwestię poprawy bezpieczeństwa lotów — powiedział rzecznik, ale nie potrafił na gorąco przedstawić szczegółów, ile części zostanie sprzedane Iranowi, ani za ile.

Będą to pierwsze kontakty handlowe amerykańskich firm lotniczych z Iranem od czasu kryzysu w 1979 z wzięciem amerykańskich zakładników, co doprowadziło do nałożenia przez USA sankcji na Iran, rozszerzonych następnie podczas sporu o irański program jądrowy. Boeing i GE wystąpiły w lutym o zezwolenie na eksport do Iranu części zamiennych podczas 6 miesięcy uzgodnionego w listopadzie złagodzenia sankcji.

Iran zgodził się wtedy ograniczyć prace nad swym programem jądrowym od 20 stycznia przez pół roku w zamian za złagodzenie sankcji przez W. Brytanię, Chiny, Francję, Niemcy, Rosję i USA. Umowa przewiduje sprzedaż części dla Iranair, którego flota składa się z samolotów Airbusa i Boeinga dostarczonych przed 1978 r.

Reklama
Reklama

Przedstawiciel resortu finansów USA, który wdraża sankcje międzynarodowe powiedział, że ministerstwo nie komentuje wniosków o licencje.

Iran twierdzi, że sankcje uniemożliwiają mu odnowienie floty, zmuszając do używania samolotów rosyjskich gorszej jakości i reperować czym się da odrzutowce, które dawno przekroczyły normalny okres użytkowania bez stałych przeglądów technicznych. Od 1990 r. doszło w tym kraju do ponad 200 katastrof, w których zginęło ponad 2 tys. ludzi — według oficjalnej agencji prasowej IRNA.

Analitycy twierdzą, że obecna sprzedaż podzespołów może pomóc firmom amerykańskim w zyskaniu kontraktów na nowe samoloty, jeśli szefowie 6 krajów porozumieją się co do dalszego złagodzenia sankcji. Wysoki przedstawiciel władz irańskich powiedział w listopadzie, że gdyby sankcje zostały zniesione, to Iran mógłby kupić od 250 do 400 samolotów.

Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama