Reklama
Rozwiń
Reklama

Iran jest gotów kupić 400 samolotów

Gdyby nie zachodnie sankcje na kupno zachodnich samolotów, to Iran kupiłby 400 nowych u Airbusa i Boeinga — oświadczył wysoki urzędnik lotnictwa cywilnego

Publikacja: 02.05.2014 12:59

Na mocy porozumienia 6 mocarstw w listopadzie Iran uzyskał złagodzenie sankcji obowiązujących od lat 70. na okres 6 miesięcy, zaczynając od stycznia. Całkowite ich zniesienie wymagałoby kompleksowego porozumienia kończącego 10-letni spór o irański program jądrowy, który według Teheranu jest rozwijany w pokojowych celach dla sektora energetyki, a Zachód podejrzewa, że  służy produkcji broni atomowej.

- Irańskie linie lotnicze będą gotowe kupować po 40 samolotów pasażerskich rocznie przez 10 lat, gdyby zniesiono sankcje — oświadczył tureckiemu dziennikowi „Ettelatt" szef irańskiego urzędu lotnictwa cywilnego, Ali Reza Jahangirian. Potwierdził tym samym liczbę podaną w listopadzie przez innego przedstawiciela władz Iranu.

Airbus i Boeing, które w 2013 r. uzyskały zamówienia na ponad 2800 samolotów od linii lotniczych i firm leasingowych, przystąpiłyby bardzo chętnie do walki o irański rynek. Producenci samolotów regionalnych, Bombardier, Embraer i rosyjski producent Superjetów mogliby także liczyć na zamówienia od mniejszych przewoźników tego kraju. Kontrakty dostaliby z pewnością producenci silników, GE Aviation i Rolls-Royce.

Jahangirian poinformował, że z 250 irańskich samolotów cywilnych, w użytkowaniu znajduje się około 150, a reszta jest uziemiona z braku części zamiennych. — Dostaliśmy bardzo pozytywne sygnały od firm zachodnich, w tym od Boeinga i GE,  o dostawach nowych części do naszych samolotów — dodał.

Bieżąca wstępna umowa pozwala na ograniczoną sprzedaż części do samolotów cywilnych i świadczenie usług Iranowi, którego flota składa się ze starych samolotów Airbusa i Boeinga. GE otrzymał zgodę resortu finałów USA na przeprowadzenie serwisu 18 silników sprzedanych Iranowi w końcu lat 70. Serwis zostanie wykonany w zakładach należących do koncernu albo w niemieckiej MTU Aero Engines.

Reklama
Reklama

Cztery największe linie w Iranie — Iran Air, Aseman Airlines, Mahan Air i Iran Air Tours — mają floty o średnim wielu samolotów 22 lat. Działają na rynku 76 mln obywateli w kraju, którego ogromne zasoby ropy i gazu mogłyby przyciągnąć zagraniczne firmy po zniesieniu sankcji.

Prezydent Hassan Rouhani wygrał w 2013 r. wybory obietnicą poprawy stosunków Iranu ze światem zewnętrznym. Zapraszał firmy zachodnie do korzystania z możliwości inwestycyjnych, ale na przeszkodzie stoją sankcje. Teheran powtarzał, że jest zdeterminowany osiągnąć kompleksowe porozumienie z najważniejszymi krajami, aby mógł rozwijać swą gospodarkę. 13 maja w Wiedniu Iran wznowi negocjowanie długoterminowego porozumienia z USA, W. Brytanią, Niemcami, Francją, Chinami i Rosją.

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama