Udaje się to także na Lotnisku Chopina w Warszawie – wynika z najnowszego raportu Airports Council International. W przypadku stołecznego portu możliwości przesiadkowe rosną bardzo szybko. W porównaniu z pierwszymi pięcioma miesiącami 2024 r. w tym roku wzrosły one o 18 proc. Dla porównania w portach, z którymi Warszawa konkuruje, we Frankfurcie jest to tylko 3 proc., w Monachium – 8 proc., w Wiedniu – 4 proc., w Helsinkach – 12 proc., w Zurichu – -4 proc. Najtrudniejszą sytuację mają Francuzi. Możliwości przesiadkowe na Lotnisku Charles’a de Gaulle’a w Paryżu, a za tym i liczba pasażerów transferowych, są dzisiaj mniejsze o 10 proc. niż rok temu.
Czytaj więcej
Lotnisko Chopina w Warszawie miało bardzo udany maj - pierwszy raz w jednym miesiącu obsłużyło 2,...
– Pandemia Covid-19 zachwiała światową branżą lotniczą i zmieniła strukturę podróżowania. Po wznowieniu ruchu pasażerowie częściej zaczęli wybierać ruch point-to-point, co pokazują światowe statystyki. Cieszymy się, że Lotnisko Chopina szybciej niż inne porty odbudowuje ruch transferowy. Oznacza to, że pasażerowie chcą przesiadać się w Warszawie – mówi „Rzeczpospolitej” Łukasz Chaberski, prezes Polskich Portów Lotniczych. – Jednocześnie jest to mocny sygnał, który pokazuje, jak ważna jest modernizacja portu. Bez tej koniecznej inwestycji utracimy szansę dalszego rozwoju, a to z kolei wpłynie w dalszej perspektywie negatywnie na ruch tranzytowy CPK – dodaje Chaberski.
Pasażerowie transferowi wracają na Lotnisko Chopina
W CPK uważnie śledzą rozwój ruchu transferowego na Lotnisku Chopina. – W 2025 r. w ujęciu miesięcznym liczba pasażerów transferowych w WAW rośnie bardzo dynamicznie, jak na razie o ponad 10 proc., i zaczyna przekraczać poziom sprzed pandemii, notując tym samym rekordy. Jednakże sam udział procentowy pasażerów transferowych w całkowitym ruchu zmalał z ok. 30–31 proc. w 2019 r. do ok. 24–27 proc. obecnie. Jest to związane ze zwiększonym popytem lokalnym i turystyką przyjazdową, jak również rozwojem ruchu czarterowego i niskokosztowego – wyjaśnia Agnieszka Stefańska, szefowa Biura Komunikacji CPK.
Skąd przylatują pasażerowie transferowi do Warszawy? – Przede wszystkim z polskich portów regionalnych, ale także ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Litwy oraz Rumunii. Natomiast w I połowie 2025 r. największe wzrosty zanotowaliśmy ponownie w przypadku przesiadek z innych polskich portów, ale także z Izraela, Francji, Łotwy i USA – podaje Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.