Od stycznia do sierpnia tego roku polskie firmy wypuściły obligacje o wartości 12,5 mld zł – podaje Fitch Polska. To już prawie tyle samo ile w całym ubiegłym roku. W samym tylko sierpniu firmy sprzedały papiery za rekordową kwotę 3,4 mld zł. Taki wynik to głównie zasługa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która uruchomiła program emisji o wartości 700 mln zł oraz 163,7 mln dolarów.
Papiery dłużne przedsiębiorstw kupują głównie banki, firmy i fundusze inwestycyjne, choć w ostatnich miesiącach coraz chętniej po papiery firm sięgają też otwarte fundusze emerytalne. Z szacunków „Rz" wynika, że obligacje korporacyjne stanowią już ponad 8 mld zł w ich aktywach, co jest rekordowym poziomem.
Fundusze kręcą nosem
Patrząc na ilość gotówki, jaką dysponują OFE (10 mld zł), można się spodziewać, że będą kupować coraz więcej. Przed inwestowaniem w obligacje firm mają jednak poważne opory.
– Rynek przeżył kilka dość bolesnych bankructw. Mowa oczywiście o firmach budowlanych i deweloperach. Część inwestorów się zraziła – mówi Krzysztof Rosa z banku Espirito Santo. Przyznaje jednak, że była to dobra nauczka, po której rynek się ucywilizował. – Dzisiaj nawet w firmach budowlanych, które są w gorszej sytuacji finansowej, widzimy emisje o zamkniętej strukturze, w których ryzyko ograniczone jest do konkretnej inwestycji. Rynek zaczyna się odradzać i lada chwila znowu pojawi się więcej papierów dłużnych, choćby deweloperów – mówi Rosa.
Jeśli chodzi o obligacje firm, OFE są bardzo wybredne. Szukają takich papierów, które zapewnią przyzwoitą stopę zwrotu przy jak najmniejszym ryzyku. Duże, miliardowe emisje wiarygodnych spółek na naszym rynku się pojawiają, ale nie ma co liczyć, że dadzą sporo zarobić.