Słyszymy jednak o tym, że w prawie dotyczącym fundacji mogą nastąpić zmiany.
Po tym jak pojawiły się informacje o możliwych zmianach, zauważyliśmy pewnego rodzaju spowolnienie, choć cały czas fundacja rodzinna jest popularnym i korzystnym rozwiązaniem dla biznesowych rodzin i przedsiębiorców. Z tego, co słyszymy, zmiany mają pomóc zlikwidować optymalizacje podatkowe, a pamiętajmy, że fundacja ma służyć trwałemu przechowywaniu majątku i pomnażaniu go z uwzględnieniem dziedziczenia na wiele pokoleń.
Kto powinien więc myśleć o powołaniu fundacji?
To jest bardzo indywidualna kwestia. Kluczowy jest oczywiście fundator i dziś są nimi najczęściej przedsiębiorcy, którzy zakładali swój biznes w latach 90. ubiegłego wieku, a teraz myślą, aby odpocząć i przekazać biznes swoim sukcesorom. Zauważamy jednak, że o fundacjach – i to długoterminowo – myśli coraz więcej przedsiębiorców młodszego pokolenia, którzy do fundacji chcą wnieść udziały w firmie czy część majątku w postaci nieruchomości, tworząc w ten sposób wehikuł inwestycyjny, który ma być rodzinnym skarbcem. W tym przypadku role poszczególnych beneficjentów zostają konkretnie oznaczone i pożytki z fundacji rodzinnej mogą oni otrzymywać pod pewnymi warunkami, np. związanymi z edukacją czy jakimś projektem biznesowym.
Jakie klasy aktywów są najpopularniejsze wśród fundacji rodzinnych?
Patrząc na naszych klientów, zdecydowanie dominującą rolę mają akcje, które stanowią ponad 50 proc. portfela. Jest to oczywiście związane z tym, że do fundacji wnoszone są pakiety akcyjne. Kolejną klasą aktywów, która cieszy się dużym powodzeniem, są obligacje (ok. 24–25 proc.). Nieruchomości stanowią kilkanaście procent portfeli, pojawiają się również inwestycje alternatywne – dzieła sztuki, kolekcje zabytkowych samochodów, fundusze np. venture capital, a także złoto czy inne metale szlachetne. Zaledwie 1–2 proc. portfela fundacji to gotówka.