Pięć powodów, dlaczego obrona w Izraelu jest skuteczniejsza od tej w Ukrainie

Znacznie mniejszy obszar do obrony, większe nasycenie sprzętem, ale też większa możliwość operowania w powietrzu – to część powodów, dla których Izrael broni się skuteczniej przed atakami z powietrza Iranu niż Ukraina przed Rosją.

Publikacja: 16.06.2025 16:21

Pięć powodów, dlaczego obrona w Izraelu jest skuteczniejsza od tej w Ukrainie

Foto: JALAA MAREY / AFP

Po ataku Izraela na Iran obserwujemy obecnie uderzenia odwetowe na Izrael, który słynie ze swoich zaawansowanych systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Choć część rakiet dosięga celów, wiele domów w Izraelu zostało zniszczonych, a co najmniej kilka pocisków trafiło także w bazy wojskowe, to jednak do tej pory izraelska obrona charakteryzuje się bardzo dużą skutecznością. Można szacować, że w cel nie trafiło ponad 90 proc. pocisków, które zostały wystrzelone z Iranu. Część po prostu uderza w miejsca niezamieszkane i tych izraelska obrona nie przechwytuje, a część jest zestrzeliwana. 

I choć Ukraińcy mają niesamowite dokonania w obronie przeciwrakietowej i przeciwlotniczej i czasem także udaje im się strącić ponad 90 proc. środków rosyjskiego napadu, to jednak straty zadawane przez Rosjan w atakach powietrznych są nieporównywalnie większe niż te wyrządzane Izraelowi przez Iran.

Obrona w Izraelu. Wielkość terytorium jest kluczowa

Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że Rosja atakuje Ukrainę od ponad trzech lat, a ataki Iranu to zaledwie kilka dni. Jednak warto zadać pytanie: z czego wynika fakt, że do tej pory Izrael – mimo strat – stosunkowo skutecznie broni się przed tymi atakami?

Czytaj więcej

Iran traci zdolności do atakowania Izraela? Izraelska armia o skutkach swoich działań

Pierwszy podstawowy powód to fakt, że ma powierzchnię nieco ponad 20 tys. km kw., czyli jest prawie dwa razy mniejszy niż województwo mazowieckie. Dla porównania: terytorium Ukrainy to ponad 600 tys. km kw., a więc 30 razy więcej niż Izrael. Nawet jeśli odejmiemy terytoria przez Rosję okupowane, to jest to ok. 500 tys. km kw. A stosunkowo niewielki obszar jest znacznie łatwiej obronić niż terytorium tak rozległe. 

To wiąże się z tym, że nasycenie sprzętem do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – wyrzutniami czy radarami jest znacznie większe w Izraelu niż w Ukrainie. Geografii nie da się w tym wypadku przeskoczyć.

Drugi ważny powód większej skuteczności Izraela, to fakt że samoloty Izraelskich Sił Obrony (IDF) mogą bez problemu latać nad własnym terytorium, ale de facto także nad sąsiadującą Syrią i Jordanią. To z jednej strony pozwala na szybsze wykrycie nadlatujących pocisków przez samoloty wczesnego ostrzegania, z drugiej izraelskie statki powietrzne już w powietrzu mogą próbować unieszkodliwić nadlatujące cele. Ukraińcy dysponują znacznie bardziej ograniczonymi możliwościami w tym zakresie. Te pociski balistyczne, których Izraelczycy nie dadzą rady przechwycić przy pomocy swoich samolotów, próbują przechwycić systemy naziemne, jak np. Arrow 3 czy system Patriot.

Pomocna dłoń wielkiego brata

Mimo że nie podano szczegółów, to kolejne doniesienia amerykańskich mediów wskazują na to, że choć USA nie pomogły Izraelowi w ataku na Iran, to pomogły w obronie przed atakami Iranu, który wykorzystuje bezzałogowce i pociski balistyczne. Na pewno w to działanie była zaangażowana US Navy, wykorzystując co najmniej jeden ze swoich niszczycieli stacjonujący w regionie, ale prawdopodobne jest także to, że w zestrzeliwaniu irańskich środków napadu brały udział także amerykańskie samoloty. Można także założyć, że Amerykanie mieli duży udział w rozpoznaniu. Jak to wygląda na Ukrainie? Amerykanie także pomagają Ukraińcom w rozpoznaniu, ale już nie ma mowy o tym, by aktywnie angażowali się w eliminację rosyjskich pocisków.

Czytaj więcej

250 mld zł na obronę polskiego nieba

Kolejny powód to fakt, że izraelski system obrony jest znacznie bardziej zaawansowany technologicznie, wielowarstwowy i zintegrowany, a Ukraińcy działają tym co mają, co otrzymują od sojuszników i często są to niezależnie od siebie działające systemy, które nie potrafią między sobą wymieniać danych. Np. do zestrzeliwania bezzałogowców Shahed używane są działka, które są po prostu montowane na pick-upach. I nawet jeśli Ukraińcy są mistrzami innowacji i bardzo szybko adaptują się do nowych realiów walki, to jednak wszystkich braków sprzętowych nie da się nadrobić wyobraźnią.

Wreszcie jest jeszcze jeden aspekt geograficzny. Chodzi o odległość, jaką pociski irańskie muszą przebyć zanim nadlecą nad Izrael – w tym wypadku mówimy o co najmniej tysiącu kilometrów. - Odległość pomaga Izraelowi. Raz, że jest więcej czasu na reakcję, dwa, że zapewne więcej sojuszników może też wtedy pomagać po drodze; wszystkiego jeszcze nie wiemy o tej operacji – wyjaśnia Mariusz Cielma, redaktor naczelny Nowej Techniki Wojskowej. Tymczasem Charków jest położony od rosyjskiej granicy mniej niż 50 km – w tym wypadku czasu na reakcję jest więc znacznie mniej.

Biorąc pod uwagę, że kolejne salwy Irańczyków w ostatnich dniach były coraz mniej liczne, a Amerykanie skierowali w region Bliskiego Wschodu kolejne siły, trudno zakładać, że Iran będzie w ten sposób w stanie poważnie zagrozić Izraelowi. Co oczywiście nie zmienia tego, że kolejne pociski przez izraelski system obrony powietrznej będą się przebijać i należy się spodziewać kolejnych ofiar. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Izrael atakuje Iran. Dlaczego Lew Syjonu powstaje i ryczy właśnie teraz?

 

Po ataku Izraela na Iran obserwujemy obecnie uderzenia odwetowe na Izrael, który słynie ze swoich zaawansowanych systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Choć część rakiet dosięga celów, wiele domów w Izraelu zostało zniszczonych, a co najmniej kilka pocisków trafiło także w bazy wojskowe, to jednak do tej pory izraelska obrona charakteryzuje się bardzo dużą skutecznością. Można szacować, że w cel nie trafiło ponad 90 proc. pocisków, które zostały wystrzelone z Iranu. Część po prostu uderza w miejsca niezamieszkane i tych izraelska obrona nie przechwytuje, a część jest zestrzeliwana. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najmniejsze firmy zalegają ze spłatą 5,5 mld zł
Biznes
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Zaczyna się wojna sieci komórkowych o turystów. Orange kusi pakietami we Flex
Biznes
Zmarł Leonard Lauder, twórca światowego sukcesu koncernu Estée Lauder
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska