Francuzi nie składają broni w walce o okręty podwodne dla Polski

W najbliższych tygodniach mają się odbyć polsko-francuskie rozmowy na szczeblu rządowym, gdzie tematem ma być zakup okrętów podwodnych. Tymczasem faworytami wciąż są Niemcy, Szwedzi i Włosi – a z dwóch ofert z Korei zrobi się jedna.

Publikacja: 28.02.2025 04:19

ORP „Orzeł” będzie musiał nam wystarczyć na długo, bo upłynie wiele czasu, zanim nowe jednostki wpły

ORP „Orzeł” będzie musiał nam wystarczyć na długo, bo upłynie wiele czasu, zanim nowe jednostki wpłyną do polskich portów

Foto: Marynarka Wojenna

„Orka” to program zakupu okrętów podwodnych, który w Wojsku Polskim ciągnie się już od kilkunastu lat. Chodzi o pozyskanie trzech jednostek tego typu, które będą polskich podatników kosztować kilkanaście miliardów złotych. Do postępowania przystąpiło siedmiu oferentów. Były to firmy z Francji, Hiszpanii, Korei Południowej (aż dwie), Niemiec, ze Szwecji i z Włoch. Jak już pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, po przeanalizowaniu ofert i zsumowaniu punktów za kilkadziesiąt kryteriów dotyczących m.in. zdolności tych okrętów, czasu dostaw czy zapewnienia finansowania najlepiej przez Agencję Uzbrojenia zostały ocenione propozycje z Niemiec (ThyssenKrupp Marine Systems), Szwecji (Saab) i Włoch (Fincantieri).

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Biznes
Inwestorzy wierzą w europejską zbrojeniówkę. Gorzej to wygląda w USA
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Przemysł zbrojeniowy, czyli prymusa Donalda Tuska nieodrobiona praca domowa
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama