Potężne zwolnienia w Poczcie Polskiej. Propozycję odejścia dostało ponad 700 osób

Ruszył Program Dobrowolnych Odejść w Poczcie Polskiej. W pierwszym etapie propozycję odejścia otrzymało 707 osób, 3/4 przyjęło ofertę. To element programu ratowania Poczty. W jego ramach spółka zamierza zwolnić 9,3 tys. osób, ok. 15 proc. załogi.

Publikacja: 27.11.2024 12:31

Potężne zwolnienia w Poczcie Polskiej. Propozycję odejścia dostało ponad 700 osób

Foto: materiały prasowe

– Realizujemy Plan Transformacji Poczty Polskiej, który przewiduje, że spółka będzie stopniowo przekształcana w nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową. Zakłada on modernizację systemów IT, procesów logistycznych oraz sieci sprzedaży. Powodem zmian profilu działalności jest wciąż pogarszająca się sytuacja finansowa – takie informacje Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej, przekazał PAP. Dodał, że Poczta Polska w pierwszym półroczu tego roku, w wyniku błędów i zaniechań z poprzednich lat, odnotowała ponad 300 mln zł straty.

Kogo obejmą zwolnienia w Poczcie Polskiej?

Prezes przypomniał, że Plan Transformacji zakłada również optymalizację zatrudnienia, która ma doprowadzić do odbiurokratyzowania Poczty - Nie zmieniliśmy założeń zawartych w Planie Transformacji. Uruchomiliśmy właśnie pierwszy etap Programu Dobrowolnych Odejść, w ramach którego propozycję odejścia otrzymało 707 pracowników – poinformował prezes Mikosz.

Czytaj więcej

NIK wykryła potężne nieprawidłowości w Poczcie Polskiej. Sprawa trafi do prokuratury i CBA

Jak podkreślił, program jest dobrowolny, a propozycja jest jednostronna i nie podlega negocjacjom ze stroną społeczną. - Każda z tych osób miała czas na zastanowienie się i podjęcie decyzji do 21 listopada. 73 proc. przyjęło tę ofertę – powiedział szef Poczty Polskiej.

Dodał, że kryterium wyboru pierwszych osób do PDO była optymalizacja organizacji pracy. - Absolutnie nie ma tu mowy o kryterium wieku ani o żadnym innym kryterium poza oceną dokonywaną z perspektywy optymalizacji funkcji i efektywności działania w nowej strukturze organizacyjnej – zapewnił Sebastian Mikosz.

90 proc. osób, które dostały propozycję odejścia w pierwszym etapie POD, to pracownicy centrali spółki. Plan przewiduje, że pracownicy, którzy zdecydują się skorzystać z Programu Dobrowolnych Odejść, otrzymają równowartość 12 pensji i będą mogli podjąć nową pracę już następnego dnia. W tym roku PDO ma kosztować Pocztę Polską ok. 50 mln zł, a koszt całego programu to ok. 600 mln zł. Prezes Mikosz przypomniał, że blisko 65 proc. kosztów Poczty Polskiej stanowią płace. W porównaniu do innych poczt europejskich, które przeszły już procesy modernizacji działań, jego zdaniem to „niewspółmiernie duża wartość". W ciągu najbliższych 6 lat ok. 26 proc. załogi osiągnie wiek emerytalny.

Jak zmienią się wynagrodzenia pracowników Poczty Polskiej

- Celem zmian jest też uczynienie z Poczty Polskiej atrakcyjnego pracodawcy – stwierdził Sebastian Mikosz. Przypomniał, że w firmie negocjowany jest nowy Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Zakłada on m.in. przywrócenie znaczenia wynagrodzenia zasadniczego, co zdaniem zarządu ma oznaczać realną podwyżkę płac dla 31 proc. pracowników. Chodzi też o „urynkowienie wewnętrznego modelu wyceny stanowisk", co ma dać wzrost wynagrodzeń dla kolejnych ok. 43 proc. zatrudnionych. Nowy ZUZP ma też stworzyć przejrzyste zasady rozwoju i awansu.

Czytaj więcej

Litera "R" na skrzynce pocztowej. Dowiedz się, co oznacza

- Zaprezentowaliśmy związkom zawodowym model wynagrodzeń zasadniczych, który zakłada, że minimalne wynagrodzenie zasadnicze ukształtuje się na poziomie płacy minimalnej, co - jak się okazuje, dotąd wcale nie było takie oczywiste. Przy obecnych uwarunkowaniach spółki przełoży się to na realny wzrost wynagrodzenia dla 31 proc. pracowników - powiedział prezes Mikosz.

Dodał, że w rozmowie ze związkami zawodowymi wskazywał m.in. na jeden z największych problemów spółki, jakim był dotychczasowy brak inwestycji. - Jeśli zaczniemy przesuwać pieniądze z inwestycji na wynagrodzenia, to nie wyjdziemy z impasu, w którym tkwimy. Kiedy rozmawiam z pracownikami, mam wrażenie, że dobrze to rozumieją. Życzyłbym sobie, żeby zrozumiała to również strona społeczna, czyli związki zawodowe – stwierdził szef Poczty Polskiej.

Poinformował, że Poczta rekrutuje wewnętrznie 251 tzw. supernaczelników, czyli naczelników mikroregionów. - Zdefiniowaliśmy na nowo stanowisko naczelnika pocztowego. Będzie to osoba odpowiadająca za to, żeby punkty i placówki mu podległe funkcjonowały dużo sprawniej i efektywniej, a u podłoża tej koncepcji tkwi idea decentralizacji. W tej chwili w Poczcie Polskiej mamy aż 1860 naczelników, to prawie o osiem razy więcej niż w naszym planie – powiedział prezes Mikosz.

Stwierdził, że naczelnik mikroregionu będzie miał realny wpływ na organizację pracy podległych mu placówek pocztowych, na przykład dostosowując pory otwarcia do zapotrzebowania, natężenia ruchu czy innych okoliczności, które mają wpływ na ich obciążenie. Wszystko po to, żeby dostosować się do klientów i uelastycznić obsługę.

Jakie straty przynosi Poczta Polska

Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Zatrudnia ok. 62 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całym kraju. Dziesięć dni temu Komisja Europejska zgodziła się na wypłacenie Poczcie Polskiej rekompensaty w wysokości ok. 855 mln euro za świadczenie powszechnych usług pocztowych w latach 2021-2025. Pieniądze te mają pomóc uratować Pocztę, ale oznaczają też uruchomienie już wcześniej zapowiedzianego programu dobrowolnych odejść. Obejmie on aż 9 tys. osób.

W zeszłym roku Poczta miała 745 mln zł straty. Według jej szacunków bez Planu Transformacji jej strata w kolejnych latach pogłębiała by się i w 2026 r. przekroczyłaby 1,2 mld zł, a w 2027 i 2028 r. zbliżyłaby się do 1,5 mld zł.

– Realizujemy Plan Transformacji Poczty Polskiej, który przewiduje, że spółka będzie stopniowo przekształcana w nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową. Zakłada on modernizację systemów IT, procesów logistycznych oraz sieci sprzedaży. Powodem zmian profilu działalności jest wciąż pogarszająca się sytuacja finansowa – takie informacje Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej, przekazał PAP. Dodał, że Poczta Polska w pierwszym półroczu tego roku, w wyniku błędów i zaniechań z poprzednich lat, odnotowała ponad 300 mln zł straty.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
Obowiązki przedsiębiorcy, czyli koniec miesiąca z Małą Księgowością
Biznes
Ile kraje UE wydają na obronność? Raport EDA krytykuje politykę Polski
Biznes
Ważne informacje dla ogrzewających pelletem i brykietem. Rząd wprowadzi zmiany
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy mogą liczyć na podwyżki w 2025 roku?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Dlaczego gotówka to za mało? Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska