Unia przyjęła 13. pakiet sankcji. Kreml jest oburzony, nazywa to „bezprawiem”

Trzynasty pakiet sankcji wchodzi w życie jutro: niemal w drugą rocznicę rosyjskiej napaści zbrojnej na Ukrainę. Na liście znalazły się firmy z ośmiu państw pomagających Kremlowi w agresji.

Publikacja: 23.02.2024 15:11

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej i Charles Michel, przewodniczący Rady Euro

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej i Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej,

Foto: Bloomberg

13. pakiet sankcji UE wobec Federacji Rosyjskiej obejmuje 106 osób fizycznych i 88 podmiotów prawnych. Na listę sankcyjną trafiło 27 firm spoza Rosji wspierających rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy. Są to przedsiębiorstwa zlokalizowane w Indiach, Sri Lance, Chinach, Serbii, Kazachstanie, Tajlandii i Turcji. Nowy pakiet sankcji obejmuje także ministra obrony Korei Północnej Kang Sun-nama.

Czytaj więcej

Rosja straciła unijny rynek gazu i ropy. Ale nie do końca

Lista pomagierów wojennych

Wśród zagranicznych firm objętych sankcjami znajdują się:

  • Si2 Microsystems Pvt Ltd z Indii;
  • Grupa TOO Elem z Kazachstanu;
  • RG Solutions Limited z Hongkongu;
  • Guangzhou Ausay Technology Co Limited, Shenzhen Biguang Trading Co. Ltd i Yilufa Electronics Ltd z Chin;
  • Conex Doo Beograd-Stari Grad z Serbii;
  • Deflog Technologies z Singapuru;
  • Thai IT Hardware Co., Ltd z Tajlandii;
  • Yildiz ip Teknoloji Elektronik Elektrik Bilgisayar Malzemeleri Ticaret Sanayi Limited Sirketi z Turcji;
  • Euro Asia Cargo (prywatna) Ltd. ze Sri Lanki.

Przykładowo, indyjska firma Si2 Microsystems projektuje i montuje układy scalone dla sektora komercyjnego, wojskowego i kosmicznego. Kazachska firma — zajmuje się handlem sprzętem elektronicznym i telekomunikacyjnym oraz częściami zamiennymi do niego.

Czytaj więcej

13 pakiet sankcji przeciwko Rosji. UE uderzy w aluminium i „części do lodówki”

O chińskich firmach znajdujących się na liście wiadomo, że zajmują się dystrybucją i produkcją elektroniki. Główną działalnością serbskiej firmy jest doradztwo. Singapurska firma Deflog Technologies zajmuje się hurtowym handlem sprzętem optycznym i materiałami eksploatacyjnymi. Turecka firma zajmuje się sprzedażą elektroniki i komponentów. Firma ze Sri Lanki - odprawą i obsługą ładunków na Sri Lance i Malediwach.

„Firmy te będą podlegać bardziej rygorystycznym ograniczeniom eksportowym towarów i technologii podwójnego zastosowania” – stwierdziła Rada Europejska w komunikacie prasowym.

Bez części do dornów i energetyki

Ponadto dzisiejsza decyzja rozszerza listę produktów objętych sankcjami. Chodzi o te, które „mogą przyczynić się do udoskonalenia technologicznego rosyjskiego sektora obronności i bezpieczeństwa, poprzez dodanie komponentów do rozwoju i produkcji dronów. UE wprowadziła też dalsze ograniczenia w eksporcie towarów, które w szczególności przyczyniają się do wzmocnienia rosyjskiego potencjału przemysłowego, takich jak np. transformatory elektryczne. Nie ma natomiast, tak oczekiwanego przez unijnych producentów, zakazu importu z Rosji aluminium i jego wyrobów.

W komunikacie Bruksela podkreśla, że „dodaje Wielką Brytanię do wykazu krajów partnerskich, które stosują zestaw środków ograniczających w odniesieniu do przywozu żelaza i stali z Rosji oraz zestaw środków kontroli importu, które są zasadniczo równoważne środkom stosowanym w UE”.

Czytaj więcej

Tureckie banki zrywają z Rosją. Odrzucają przelewy, likwidują konta

- W miarę, jak mijały smutne dwa lata od rozpoczęcia przez Władimira Putina inwazji na Ukrainę na pełną skalę, Unia Europejska nie przestaje wywierać presji na Rosję. Dziś jeszcze bardziej zaostrzamy środki ograniczające wobec rosyjskiego sektora wojskowego i obronnego, wymierzone w kolejne podmioty w państwach trzecich dostarczające sprzęt, a także osoby odpowiedzialne za nielegalne przesiedlenia i reedukację wojskową ukraińskich dzieci. Pozostajemy zjednoczeni w naszej determinacji, by zniszczyć rosyjską machinę wojenną i pomóc Ukrainie wygrać jej uzasadnioną walkę obronną oraz przywrócić jej niepodległość, integralność terytorialną i suwerenność - podsumował Josep Borrell, Wysoki Przedstawiciel do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa UE.

Prawo Kalego prawem Putina

Środkami ograniczającymi objętych jest obecnie ponad 2 tys. osób fizycznych i prawnych. UE przypomina , że osoby objęte pakietem sankcji nie mogą wjechać do UE ani tranzytem przez jej terytorium, a aktywa osób znajdujących się na liście mogą zostać zamrożone.

Czytaj więcej

Bruksela ma do rozwiązania najpierw problem rolników, potem przewoźników

Sankcje wchodzą w życie 24 lutego. Tego dnia także Biały Dom planował nałożenie niezwykle mocnych sankcji za morderstwo Aleksieja Nawalnego. Dziś, 23 lutego, zastępca sekretarza skarbu USA Wally Adeyemo powiedział, że ograniczenia zostaną wprowadzone dzień wcześniej i obejmą „ponad 500 celów”. Prezydent Joe Biden w komunikacie podkreślił, że nowe sankcje obejmą około 100 firm.

Kreml natychmiast zareagował na decyzję Brukseli. W rosyjskim MSZ 13. pakiet sankcji nazwano „bezprawnym, podważającym międzynarodowe prerogatywy prawne Rady Bezpieczeństwa ONZ”. Rosyjskie mordy, grabieże i niszczenie pokojowego sąsiada Kreml uznaje za zgodne z prawem. Ale już nie ONZ tylko rosyjskim.

13. pakiet sankcji UE wobec Federacji Rosyjskiej obejmuje 106 osób fizycznych i 88 podmiotów prawnych. Na listę sankcyjną trafiło 27 firm spoza Rosji wspierających rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy. Są to przedsiębiorstwa zlokalizowane w Indiach, Sri Lance, Chinach, Serbii, Kazachstanie, Tajlandii i Turcji. Nowy pakiet sankcji obejmuje także ministra obrony Korei Północnej Kang Sun-nama.

Lista pomagierów wojennych

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder