Od 25 lat stawiamy na zespołowość

Materiał partnera: Imperial Tobacco

Fabryka w Tarnowie Podgórnym powstała 25 lat temu. Co zadecydowało o budowie zakładu?

Bardzo dobra lokalizacja, odpowiednie warunki przemysłowe, dostęp do wykwalifikowanej kadry, ale także bliskość uczelni wyższych. To wszystko sprawiło, że fabryka w Tarnowie Podgórnym jest dziś największym i najnowocześniejszym zakładem produkcyjnym w grupie Imperial Brands.

Zakład naszej firmy ma zresztą głęboko zakorzenione tradycje w Wielkopolsce, zaczynając od czasów, gdy jeden zakład mieścił się w Poznaniu, drugi w Kościanie. Tarnowo Podgórne było odpowiednim miejscem do budowy od podstaw nowoczesnego obiektu, m.in. dzięki wiedzy i doświadczeniu zespołów z Poznania i Kościana, zgodnego z założeniami tzw. inwestycji greenfield.

Jak rozwijała się fabryka na przestrzeni lat?

Naszą historię można prześledzić w trzech ważnych etapach. Pierwszy z nich to start samej budowy w 1996 roku i uruchomienie produkcji dwa lata później. Kolejnym etapem była rozbudowa procesów, w tym tych związanych z pakowaniem wyrobów tytoniowych oraz wdrażaniem nowych procesów technologicznych w zakresie przetwarzania liści tytoniowych. Ostatnim etapem było dołożenie procesów magazynowania tj. wybudowanie unikatowego magazynu wysokiego składowania. W tej chwili mamy najszybsze maszyny produkujące i pakujące wyroby tytoniowe w koncernie, które pozwalają na wyprodukowanie 1000 paczek na minutę!

Proces rozwoju cały czas trwa. Wciąż modernizujemy zakład, wymieniamy maszyny. Zmieniają się technologie, a także przechodzimy transformację energetyczną. Przykładowo, planujemy do 2025 roku zredukować zużycie energii o 25 proc., a do 2030 roku osiągnąć neutralność emisyjną. Wprowadzamy także projekty, których celem jest redukcja plastiku w odpadach.

Jakie parametry ma zakład w tej chwili?

Całkowita powierzchnia zakładu wynosi 137 832 m2, z czego sama powierzchnia produkcyjna wynosi ok. 40 tys. Fabryka zatrudnia blisko 900 pracowników, a ok. 600 z nich obsługuje same procesy produkcyjne.

Fabryka w Tarnowie Podgórnym produkuje głównie na eksport, jej wyroby trafiają na 30 rynków

Foto: Mat. pras.

W Tarnowie Podgórnym produkcja jest procesem wieloetapowym, czyli od dostarczenia liści tytoniowych, poprzez wytwarzanie półproduktów, aż po pakowanie finalnych wyrobów tytoniowych, czyli m.in. paczek papierosów. Produkty, które u nas powstają, dostarczane są do odbiorców w większości na eksport, do krajów Europy. Mamy w tej chwili klientów z około 30 rynków m.in. Polski, Słowacji, Czech, Węgier, Słowenii, Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwecji oraz poza Unię Europejską.

Jesteście jednym z największych pracodawców w Wielkopolsce. Jaki wpływ zakład w Tarnowie Podgórnym ma na lokalny rynek pracy?

Naszymi największymi atutami na lokalnym rynku pracy są przede wszystkim stabilne zatrudnienie i duże możliwości rozwoju. Mamy na pokładzie wielu pracowników, którzy zaczynali karierę u nas od programów stażowych. Jeśli ktoś chce się rozwijać ekspercko lub lidersko w produkcji, logistyce, jakości, finansach, technice, bezpieczeństwie i ochronie środowiska, doskonałości operacyjnej, to nasz zakład jest miejscem z naprawdę sporymi możliwościami.

Ponadto, wspieramy edukację zawodową i od 2019 roku obejmujemy patronatem zawód mechatronika w Zespole Szkół Technicznych w Tarnowie Podgórnym. Dzięki temu dzielimy się naszą wiedzą oraz doświadczeniem oraz zapewniamy warunki do kształcenia osób, które posiadają potencjał do rozwoju w obszarze nauk technicznych.

Rynek pracy w tej chwili to przede wszystkim rynek pracownika. Jakie atuty ma fabryka, by przyciągnąć pracowników?

Spójrzmy na to, co nasi pracownicy mówią w ankietach, które co roku przeprowadzamy w trosce o ich doświadczenia i kulturę organizacji. To, co wybrzmiewa z nich najmocniej, to bardzo dobra atmosfera pracy i możliwości rozwoju, ale i stabilność zatrudnienia. Stawiamy mocno na współpracę i zespołowość, stąd też idea pracy zespołowej w małych grupach tzw. mini business units, w których odpowiedzialność, ale i też poczucie sprawczości są większe.

Imperial Tobacco w Polsce od lat wyróżnia się dbałością o pracownika oraz stabilnymi warunkami zatrudnienia. Potwierdzeniem jest nagroda Top Employer, którą firma zdobyła już 12 razy. Jesteśmy również sygnatariuszem Karty Różnorodności, wspierając tym samym budowanie otwartego i inkluzywnego środowiska pracy. W tym roku rozpoczęliśmy w naszej fabryce kampanię dot. różnorodności, w której podkreślamy, że „wspaniałe umysły myślą inaczej” i rozwijamy naszą wiedzę na temat tego, co to może dla nas oznaczać.

Dbanie o „dobrostan” zatrudnionych to w tej chwili jeden z podstawowych trendów w biznesie. Jakie działania w tym zakresie prowadzi Imperial?

Dobrostan pracowników jest jednym z parametrów, który mierzymy w ankietach, o których wspominałam. Ważny jest dla nas rozwój kompetencji managerskich – stawiamy na liderów, którzy słuchają i rozumieją swoje zespoły, są w stanie na bieżąco reagować na zmiany i potrzeby pracowników. Dodatkowo, mamy również w organizacji tzw. wellbeing champions - czyli osoby, które mogą być pierwszym kontaktem dla naszych pracowników, do których mogą zwrócić się z każdą sprawą w sytuacji, w której nie chcą zwracać się do swojego bezpośredniego przełożonego. Oferujemy także możliwość konsultacji w ramach zewnętrznego, bezpłatnego programu EAP (ang. employee assistance program), dzięki któremu każdy z pracowników może liczyć na wsparcie w obszarze, w jakim zachodzi taka potrzeba, np. psychologicznym, prawnym czy finansowym. Oczywiście, w pełni anonimowo.

Oprócz tego zapewniamy także dodatkowe 2 dni wolnego w czasie między świętami, a nowym rokiem, bezpłatny dojazd do pracy, dodatkowe świadczenia i opiekę medyczną dla przyszłych rodziców. Jako pracodawca oferujemy również atrakcyjne programy oszczędzania i ubezpieczenia, jak również dofinansowania do wyjazdów rodzinnych, posiłków czy aktywności sportowej. A to tylko przykładowe nasze benefity.

Firmy stoją dziś w obliczu dużego wyzwania jakim jest wdrożenie ESG. Jak wygląda ten proces u Państwa?

Przed nami intensywny czas i wiele wyzwań. W ramach zielonej transformacji fabryki w Tarnowie Podgórnym już teraz podejmujemy szereg rozwiązań w zakresie zrównoważonej produkcji. Wspomniałam już, że planujemy do 2025 roku zredukować zużycie energii o 25 proc., a do 2030 roku osiągnąć neutralność emisyjną. Możemy pochwalić się również wieloma projektami inwestycyjnymi, ale także organizacyjnymi i procesowymi ukierunkowanymi na redukcję energii np. wymiana przestarzałych suszarek do krajanki tytoniowej, co pozwala redukować zużycie gazu, wymiana oświetlenia w całym zakładzie na LED, modernizacja sterowania kotłami parowymi, optymalizacja parametrów procesu technologicznego czy zakup nowoczesnej kamery ultradźwiękowej i wdrożenie programu redukcji wycieków sprężonego powietrza. Niemniej ważna jest w naszej branży redukcja plastiku w odpadach, dlatego w ramach recyklingu fabryka dzieli je aż na siedem frakcji. Dzięki temu udało się zmniejszyć ilość odpadów komunalnych o 50 proc.