Kanadyjska ustawa o wiadomościach online została przyjęta przez Senat tego kraju 22 czerwca. W nowym prawie określono zasady, na których platformy takie jak Meta czy Google mają wynagradzać wydawców wiadomości. Kanada zdecydowała, że Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, czy właściciel wyszukiwarki i agregatora newsów Google mają negocjować umowy i płacić wydawcom za ich treści udostępniane na platformach cyfrowych gigantów.
Meta odcina Kanadyjczyków od informacji z mediów
Meta określa nowe kanadyjskie prawo „zasadniczo wadliwym ustawodawstwem ignorującym realia działania naszych platform”. W związku z tym w czwartek 22 czerwca koncern poinformował, że odcina Kanadyjczyków od informacji z mediów. Kanadyjczycy będą mieć zablokowany bezpłatny dostęp do artykułów za pośrednictwem linków umieszczonych na Facebooku i Instagramie.
- Ramy prawne, które zmuszają nas do płacenia za linki lub treści, których nie publikujemy i które nie są powodem, dla którego ogromna większość ludzi korzysta z naszych platform, nie są ani trwałe, ani wykonalne – przekazało Reutersowi biuro prasowe Mety.
Czytaj więcej:
Z kolei Google określa ustawę jako „niewykonalną” w jej obecnej formie, ale składa propozycje zmian, które miałyby ułatwić jej wdrożenie i stara się współpracować z rządem. Pretensje Alphabet, właściciela Google, dotyczą sposobu płatności – Kanada wprowadziła płatność od wyświetlenia linku w wyszukiwarce, Alphabet chce płatności od wyświetleń po przejściu do artykułu.