Kosmiczna innowacja z Polski

Startują prace nad pierwszym polskim satelitą komercyjnym. Wystrzelony ma zostać w ciągu siedmiu lat.

Aktualizacja: 22.03.2016 07:39 Publikacja: 21.03.2016 21:00

Konsorcjum pod przewodnictwem spółki Creotech zbuduje całkowicie polskiego satelitę, który pomoże na

Konsorcjum pod przewodnictwem spółki Creotech zbuduje całkowicie polskiego satelitę, który pomoże nawigować statki

Foto: materiały prasowe

SAT-AIS-PL – tak ma się nazywać satelita, który na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej zbuduje konsorcjum polskich firm i instytucji naukowych. Pierwszy etap prac właśnie ruszył. Kieruje nimi Creotech Instruments, rodzima spółka działająca w sektorze kosmicznym.

Bezpieczeństwo na morzu

– To najbardziej złożony dotąd projekt polskiego sektora kosmicznego. Do końca I kwartału 2017 r. wykonany zostanie plan misji, stworzona zostanie również architektura podsystemów satelity. W latach 2017–2020 powstanie prototyp, a następnie właściwy satelita. Kolejna faza obejmie wystrzelenie w 2022 r. rakiety, która wyniesie satelitę na orbitę – mówi Jacek Kosiec, dyrektor Programów Kosmicznych w Creotech.

Nowy satelita ma zbierać informacje z automatycznego systemu identyfikacji statków (AIS) na potrzeby monitorowania i nadzoru bezpieczeństwa ruchu morskiego. Polski satelita dołączy do kilkunastu innych, które są obecnie na orbicie i odpowiadają za transmisję sygnału AIS.

SAT-AIS-PL będzie pierwszym polskim satelitą komercyjnym, a trzecim w ogóle. Poprzednie dwa (Lem i Heweliusz) to urządzenia stricte naukowe. Jak tłumaczy Michał Szaniawski, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP jest udziałowcem Creotechu i spółki Hertz, która wchodzi w skład konsorcjum), z satelity korzystać mają zarówno użytkownicy polscy, jak i zagraniczni. – Głównymi użytkownikami danych z systemu będą jednak nasze urzędy morskie, wojsko, Straż Graniczna, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz służby specjalne – wylicza.

Satelita w ramach AIS będzie odbierał sygnały ze statków, dotyczące ich położenia, przewożonego ładunku i portu docelowego. System posłuży zatem m.in. do nawigacji. Wszystkie naziemne elementy infrastruktury systemu zostaną zlokalizowane w Polsce. Stacja odbiorcza ma stanąć w okolicach Gdyni. Sygnał z satelity będzie docierał też do istniejącej już stacji w Szwecji.

Reklama
Reklama

Źródło innowacji

– Ten program to wielki krok dla całej krajowej branży kosmicznej w kierunku jeszcze większych i bardziej ambitnych projektów. Skorzystać na nim może cała gospodarka, bo sektor kosmiczny jest źródłem wielu innowacji wykorzystywanych przez inne branże – wyjaśnia wiceprezes ARP.

Satelita ma ważyć 40 kg. Będzie wyposażony w odbiorniki sygnałów, zasilacze, komputer pokładowy i łącza radiowe. Na czele konsorcjum stoi Creotech z podwarszawskiego Piaseczna, a w jego skład wchodzą rodzime firmy: Hertz Systems i Atos, Śląskie Centrum Naukowo-Technologiczne Przemysłu Lotniczego oraz instytucje naukowe: Instytut Łączności, Akademia Morska w Gdyni i Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK). Ta ostatnia instytucja ma bogate doświadczenie z projektami kosmicznymi. – Do tej pory wystrzeliliśmy na orbitę 70 instrumentów naukowych. Pięć wciąż tam jest – zaznacza Piotr Orleański z CBK PAN.

SAT-AIS-PL – tak ma się nazywać satelita, który na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej zbuduje konsorcjum polskich firm i instytucji naukowych. Pierwszy etap prac właśnie ruszył. Kieruje nimi Creotech Instruments, rodzima spółka działająca w sektorze kosmicznym.

Bezpieczeństwo na morzu

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama