SAT-AIS-PL – tak ma się nazywać satelita, który na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej zbuduje konsorcjum polskich firm i instytucji naukowych. Pierwszy etap prac właśnie ruszył. Kieruje nimi Creotech Instruments, rodzima spółka działająca w sektorze kosmicznym.
Bezpieczeństwo na morzu
– To najbardziej złożony dotąd projekt polskiego sektora kosmicznego. Do końca I kwartału 2017 r. wykonany zostanie plan misji, stworzona zostanie również architektura podsystemów satelity. W latach 2017–2020 powstanie prototyp, a następnie właściwy satelita. Kolejna faza obejmie wystrzelenie w 2022 r. rakiety, która wyniesie satelitę na orbitę – mówi Jacek Kosiec, dyrektor Programów Kosmicznych w Creotech.
Nowy satelita ma zbierać informacje z automatycznego systemu identyfikacji statków (AIS) na potrzeby monitorowania i nadzoru bezpieczeństwa ruchu morskiego. Polski satelita dołączy do kilkunastu innych, które są obecnie na orbicie i odpowiadają za transmisję sygnału AIS.
SAT-AIS-PL będzie pierwszym polskim satelitą komercyjnym, a trzecim w ogóle. Poprzednie dwa (Lem i Heweliusz) to urządzenia stricte naukowe. Jak tłumaczy Michał Szaniawski, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP jest udziałowcem Creotechu i spółki Hertz, która wchodzi w skład konsorcjum), z satelity korzystać mają zarówno użytkownicy polscy, jak i zagraniczni. – Głównymi użytkownikami danych z systemu będą jednak nasze urzędy morskie, wojsko, Straż Graniczna, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz służby specjalne – wylicza.
Satelita w ramach AIS będzie odbierał sygnały ze statków, dotyczące ich położenia, przewożonego ładunku i portu docelowego. System posłuży zatem m.in. do nawigacji. Wszystkie naziemne elementy infrastruktury systemu zostaną zlokalizowane w Polsce. Stacja odbiorcza ma stanąć w okolicach Gdyni. Sygnał z satelity będzie docierał też do istniejącej już stacji w Szwecji.