Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, Jan Szynaka, w liście do premiera Mateusza Morawieckiego ostrzega, że w obecnych okolicznościach realna staje się perspektywa ograniczenia produkcji i masowych zwolnień.
Prezes Izby zwraca uwagę, że tylko w okresie od marca do czerwca tego roku ilość sprzedawanych za granicę mebli spadła prawe o 100 tysięcy ton. Złą koniunkturę w branży potwierdzają badania GUS, według których sytuacja gospodarcza przedsiębiorstw meblarskich jest najgorsza od stycznia 2014 roku. Widać to także w pogłębiającym się spadku zamówień krajowych i zagranicznych, który przedsiębiorcy szacują aż na 35,7 proc.
Czytaj więcej
Jeśli nie uda się zatrzymać wzrostu cen surowca, pracę może stracić 100 tys. osób – jedna czwarta wszystkich zatrudnionych w drzewnej branży.
Nieuchronne zwolnienia
- Ogromny wzrost cen energii elektrycznej, materiałów stosowanych w produkcji mebli do tego presja płacowa – w efekcie rosnące koszty wynagrodzeń i różnych danin spowodowały, że polska branża meblarska traci konkurencyjność cenową na rynkach zagranicznych – informuje Szynaka.
Według prognoz Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli i branżowej sondażowni B+R Studio, w 2023 roku nastąpi spadek o 8 proc. wartości i aż o 30 proc. wolumenu produkcji sprzedanej w sektorze meblarskim.
W związku z coraz trudniejszą sytuacją polskich producentów mebli i koniecznością uniknięcia nieodwracalnych strat w tym zwolnień grupowych prezes OIGPM apeluje do premiera o pilne objęcie polskiej branży meblarskiej systemem rekompensat związanych z dynamicznym wzrostem cen energii elektrycznej oraz niewprowadzanie w niej tzw. podatku od nadmiarowych zysków.
Czytaj więcej
Niemcy, od wielu dekad największy odbiorca polskich mebli, uprzedza partnerów biznesowych znad Wisły, że gospodarczy kryzys za Odrą dotyka już obszarów niedawnej, bardzo owocnej, branżowej współpracy.
Sprzedaż drewna i certyfikaty
Szef OIGPM zwraca uwagę na nadzwyczaj pilną w obecnej sytuacji kwestię racjonalnego uregulowania zasad sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe. Chodzi o wprowadzenie mechanizmów powstrzymujących nieuzasadnione skokowe podwyżki cen surowca, ograniczenie jego eksportu na rynki zagraniczne i zaprzestanie dotowania przemysłowego spalania pozyskiwanego drewna.
Przedsiębiorcy drzewnej branży apelują również o utrzymanie i pilne przywrócenie certyfikacji FSC we wszystkich dyrekcjach regionalnych Lasów Państwowych. Utrata tego certyfikatu, potwierdzającego, iż drewno z Lasów Państwowych pozyskiwane jest w zgodzie z zasadami dbałości o środowisko i zrównoważonego rozwoju wymaganego przez większość kontrahentów, spowoduje bowiem dalsze spadki zamówień na polskie meble - ostrzega OIGPM.
Czytaj więcej
Jakby nie było innych kłopotów, na drodze rozpędzonej meblarskiej lokomotywy niespodziewanie staje kolejna bariera: groźba, że Lasy Państwowe odstąpią od certyfikacji drewna.
Zlekceważeni przedsiębiorcy
Przedstawiciele meblarskiego biznesu w liście do premiera zwracają także uwagę na lekceważenie i pomijanie merytorycznego głosu całej polskiej branży drzewnej przez Lasy Państwowe oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. W ciągu ostatnich kilku miesięcy organizacje branżowe, reprezentujące przemysł drzewny, wystosowały kilkanaście pism z propozycjami zmian w systemie sprzedaży surowca drzewnego.
- „Muszę z przykrością stwierdzić, iż nasze postulaty były ignorowane, a strona rządowa w moim odczuciu przestała się interesować losem kilkudziesięciu tysięcy polskich firm drzewnych, w tym meblarskich, dających bezpośrednie zatrudnienie ponad 400 000 pracowników” – informuje premiera Morawieckiego Jan Szynaka.