Meblarska eksportowa lokomotywa oczekuje pomocy rządu

Producenci mebli alarmują: branża, która w minionej dekadzie uosabiała imponujący sukces polskich producentów w ostatnich miesiącach traci grunt pod stopami. Przedsiębiorcy mówią o groźbie zapaści w biznesie i proszą premiera o pomoc.

Publikacja: 06.10.2022 14:37

Meblarska eksportowa lokomotywa oczekuje pomocy rządu

Foto: Adobe Stock

Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, Jan Szynaka, w liście do premiera Mateusza Morawieckiego ostrzega, że w obecnych okolicznościach realna staje się perspektywa ograniczenia produkcji i masowych zwolnień.

Prezes Izby zwraca uwagę, że tylko w okresie od marca do czerwca tego roku ilość sprzedawanych za granicę mebli spadła prawe o 100 tysięcy ton. Złą koniunkturę w branży potwierdzają badania GUS, według których sytuacja gospodarcza przedsiębiorstw meblarskich jest najgorsza od stycznia 2014 roku. Widać to także w pogłębiającym się spadku zamówień krajowych i zagranicznych, który przedsiębiorcy szacują aż na 35,7 proc.

Czytaj więcej

Drogie drewno uderza w polskie specjalności. "Władza pokazała swoją arogancję"

Nieuchronne zwolnienia

- Ogromny wzrost cen energii elektrycznej, materiałów stosowanych w produkcji mebli do tego presja płacowa – w efekcie rosnące koszty wynagrodzeń i różnych danin spowodowały, że polska branża meblarska traci konkurencyjność cenową na rynkach zagranicznych – informuje Szynaka.

Według prognoz Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli i branżowej sondażowni B+R Studio, w 2023 roku nastąpi spadek o 8 proc. wartości i aż o 30 proc. wolumenu produkcji sprzedanej w sektorze meblarskim.

W związku z coraz trudniejszą sytuacją polskich producentów mebli i koniecznością uniknięcia nieodwracalnych strat w tym zwolnień grupowych prezes OIGPM apeluje do premiera o pilne objęcie polskiej branży meblarskiej systemem rekompensat związanych z dynamicznym wzrostem cen energii elektrycznej oraz niewprowadzanie w niej tzw. podatku od nadmiarowych zysków.

Czytaj więcej

Złe wieści zza Odry. Polscy meblarze mogą stracić odbiorców

Sprzedaż drewna i certyfikaty

Szef OIGPM zwraca uwagę na nadzwyczaj pilną w obecnej sytuacji kwestię racjonalnego uregulowania zasad sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe. Chodzi o wprowadzenie mechanizmów powstrzymujących nieuzasadnione skokowe podwyżki cen surowca, ograniczenie jego eksportu na rynki zagraniczne i zaprzestanie dotowania przemysłowego spalania pozyskiwanego drewna.

Przedsiębiorcy drzewnej branży apelują również o utrzymanie i pilne przywrócenie certyfikacji FSC we wszystkich dyrekcjach regionalnych Lasów Państwowych. Utrata tego certyfikatu, potwierdzającego, iż drewno z Lasów Państwowych pozyskiwane jest w zgodzie z zasadami dbałości o środowisko i zrównoważonego rozwoju wymaganego przez większość kontrahentów, spowoduje bowiem dalsze spadki zamówień na polskie meble - ostrzega OIGPM.

Czytaj więcej

Drewno bez certyfikatu może pogrążyć meblarzy

Zlekceważeni przedsiębiorcy

Przedstawiciele meblarskiego biznesu w liście do premiera zwracają także uwagę na lekceważenie i pomijanie merytorycznego głosu całej polskiej branży drzewnej przez Lasy Państwowe oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. W ciągu ostatnich kilku miesięcy organizacje branżowe, reprezentujące przemysł drzewny, wystosowały kilkanaście pism z propozycjami zmian w systemie sprzedaży surowca drzewnego.

- „Muszę z przykrością stwierdzić, iż nasze postulaty były ignorowane, a strona rządowa w moim odczuciu przestała się interesować losem kilkudziesięciu tysięcy polskich firm drzewnych, w tym meblarskich, dających bezpośrednie zatrudnienie ponad 400 000 pracowników” – informuje premiera Morawieckiego Jan Szynaka.

Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, Jan Szynaka, w liście do premiera Mateusza Morawieckiego ostrzega, że w obecnych okolicznościach realna staje się perspektywa ograniczenia produkcji i masowych zwolnień.

Prezes Izby zwraca uwagę, że tylko w okresie od marca do czerwca tego roku ilość sprzedawanych za granicę mebli spadła prawe o 100 tysięcy ton. Złą koniunkturę w branży potwierdzają badania GUS, według których sytuacja gospodarcza przedsiębiorstw meblarskich jest najgorsza od stycznia 2014 roku. Widać to także w pogłębiającym się spadku zamówień krajowych i zagranicznych, który przedsiębiorcy szacują aż na 35,7 proc.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika