Zsumowane przez „Rz” cennikowe dane półroczne firmy badawczej Nielsen wskazują, że przez pierwszych sześć miesięcy 2022 r. nadawcy telewizyjni w Polsce zanotowali lekki wzrost wpływów reklamowych. Ten drugi (po internecie) sektor rynku reklamowego w kraju miał wyświetlić reklamy o cennikowej wartości 15,54 mld zł. To więcej o 0,6 proc. r./r. Odpowiadają zań jednak pierwsze dwa miesiące 2022 r., a w kolejnych sektor notował coraz większe spadki. Najnowsze dane Nielsena wskazują, że w czerwcu zniżka sięgnęła 16 proc. (spadek do 2,4 mld zł).
Poufna rzeczywistość
– Porównując dane z lat 2021 i 2022, rzeczywiście widać wyraźny spadek wartości wydatków na reklamę TV. Należy jednak pamiętać, że są to wartości cennikowe, a rzeczywiste dane transakcyjne pomiędzy stacjami telewizyjnymi a dysponentami budżetów reklamowych pozostają informacją poufną. To ważne, ponieważ zarówno czas reklam, jak i ich ilość w badanym okresie, wykazują wzrost, a nie spadek – zaznacza Lucyna Koba, dyrektor ds. obsługi klienta w Nielsenie.
W czerwcu, według danych tej firmy, pieniądze traciły niemal wszystkie stacje. Wyjątki były nieliczne. Należały do nich stacje informacyjne i filmowe.
– Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka: Euro 2021, które miało miejsce właśnie w czerwcu, weryfikacja cenników stacji telewizyjnych w 2022 r., a także korekty budżetów reklamowych dokonywane przez reklamodawców w obliczu rosnącej inflacji, wojny i ogólnoświatowej niepewności gospodarczej – wylicza.