Przeterminowane długi polskich przedsiębiorstw wobec innych podmiotów rynkowych wynoszą obecnie 11,5 mld zł – podaje Krajowy Rejestr Długów w raporcie udostępnionym „Rzeczpospolitej". – Ta wartość wzrosła w czasie pandemii i od tamtej pory niestety nie wróciła do poprzedniego poziomu, mimo że widać gospodarcze ożywienie – komentuje Adam Łącki, prezes KRD.
Czytaj więcej
Największą ofiarą opóźnień w płatnościach jest obecnie handel i producenci nadmiarowych towarów. Wraz z rozgrzewającą się gospodarką więcej firm będzie zagrożonych niewypłacalnością.
Jeszcze bardziej niepokojące są dane zbierane przez BIG InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej – tu złe długi (po uwzględnieniu zaległości w spłacie kredytów) to już 37 mld zł. I, co gorsza, w II kwartale tego roku wzrosły niespodziewanie aż o 3,7 mld zł w porównaniu z końcem 2020 r.
Brak poprawy czy wręcz pogorszenie wzajemnych relacji biznesowych paradoksalnie nie wynika z braku płynności. Na kontach w bankach, jak pokazują dane NBP, większe spółki mają odłożone ponad 336 mld zł i jest to poziom rekordowo wysoki. Skąd więc problemy z płatnościami?