GUS podał wstępne dane dotyczące obrotów w handlu zagranicznym w zeszłym roku. Eksport w cenach bieżących wyniósł 399,3 mld zł, a import – 485,8 mld zł. A to oznacza, iż w porównaniu z 2007 rokiem sprzedaliśmy za granicę o 3,3 proc. więcej, a sprowadziliśmy – o 6,3 proc. Ujemne saldo ukształtowało się więc na poziomie 86,5 mld zł (w 2007 roku było to minus 70,2 mld zł).
Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się – minus 66,4 mld zł (minus 27,9 mld dol.), sąsiadami z Europy Środkowo-Wschodniej – minus 15,8 mld zł (minus 6,8 mld dol.) oraz z państwami rozwiniętymi – minus 4,3 mld zł (minus 1,9 mld dol.), ale w handlu z państwami starej Unii byliśmy na plusie, i to aż o 10,8 mld zł (4,5 mld dol.).
[wyimek]309,3 miliarda złotych to wartość naszego ubiegłorocznego eksportu do krajów UE [/wyimek]
Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wynosił 82,7 proc. (w tym UE 77,5 proc.), a w imporcie 68,9 proc. (w tym UE 61,4 proc).
Najwięcej eksportowaliśmy do Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii. Najwięcej importowaliśmy z Niemiec, Rosji i Chin. Udział Niemiec w eksporcie był niższy niż w 2007 roku o 0,9 pkt i wyniósł 25,0 proc., a w imporcie niższy o 1,3 pkt i stanowił 22,8 proc. Ujemne saldo wyniosło 11,2 mld zł (3,2 mld euro), w 2007 roku saldo było również ujemne i wyniosło 9,8 mld zł (2,6 mld euro).