Zgodnie z postanowieniem krakowskiego sądu Galeria Centrum, należąca do Vistula Group, może ogłosić upadłość. – Propozycja sądu to dopiero początek. Kontrahenci mają dwa miesiące na zgłaszanie wierzytelności. Na początku sierpnia chcemy się z nimi spotkać i zacząć negocjować układ – mówi „Rz” Grzegorz Pilch, wiceprezes Vistula Group.
Trudno na tym etapie prognozować, czy wierzyciele zgodzą się na układ. W przypadku wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo sąd proponuje 60-proc. redukcję zadłużenia, w przypadku zaś wspólników – 70 proc. Pozostali wierzyciele, jeśli ich wierzytelności przekraczają 10 tys. zł, mogą odzyskać 40 proc., a w przypadku firm z zobowiązaniami poniżej tej kwoty sąd proponuje uregulowanie całego zadłużenia. Układ może jednak wyglądać zupełnie inaczej.
[wyimek]50 mln zł wynosi zadłużenie Galerii Centrum wobec dostawców. Łączna kwota będzie wyższa[/wyimek]
Los Galerii Centrum nie jest przesądzony. – Docelowo sieć może działać, ale sklepy mogą mieć maksymalnie 1 tys. mkw. W przypadku większych lokali już negocjujemy ich zmniejszenie, z części też zrezygnujemy – dodaje Grzegorz Pilch.
Vistula Group złożyła wniosek o upadłość Galerii Centrum pod koniec marca. O kłopotach sieci, która ma ok. 20 sklepów – część w centrach handlowych, jednak wiele w prestiżowych lokalizacjach przy głównych ulicach handlowych – mówiono od dawna.