Reklama

Będzie mniej zwolnień

W maju firmy zmniejszyły plany grupowych redukcji zatrudnienia

Publikacja: 23.06.2010 03:14

W bardzo dużych firmach grupowe zwolnienia powinny być coraz mniejsze, bo restrukturyzacja dobiega k

W bardzo dużych firmach grupowe zwolnienia powinny być coraz mniejsze, bo restrukturyzacja dobiega końca.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Po trudnym dla rynku pracy pierwszym kwartale, kiedy to przedsiębiorcy zapowiedzieli zmniejszenie zatrudnienia o 24,7 tys. osób, perspektywa zwolnień grupowych wyraźnie osłabła. Z informacji zebranych przez „Rz” wynika, że w maju firmy zgłosiły do urzędów pracy plany cięć kadrowych wobec 3730 osób. To o 11 proc. mniej niż miesiąc wcześniej: w kwietniu plany zwolnień obejmowały bowiem 4192 pracowników. Przewidywane w maju grupowe redukcje zatrudnienia są także o ponad połowę niższe niż średnia miesięczna przypadająca na okres styczeń – marzec.

Czy to już trwały trend na rynku pracy? Niekoniecznie, bo wysokie statystyki z początku roku ciągnęły w górę pojedyncze firmy: Poczta Polska, PZU objęły planem zwolnień po kilka tysięcy osób z placówek na terenie całego kraju. Wcześniej duże cięcia zapowiadały banki. Bez uwzględniania takich firm molochów różnice byłyby dużo mniejsze.

Widać to na przykładzie poszczególnych województw.

W dziewięciu liczba planowanych zwolnień zgłoszonych do urzędów zatrudnienia w maju okazała się nawet wyższa niż w kwietniu. Tak było w przypadku: dolnośląskiego, lubelskiego, opolskiego, podlaskiego, podkarpackiego, pomorskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-

-mazurskiego oraz wielkopolskiego. W części województw wielkość zapowiadanych zwolnień w jednym miesiącu rośnie, w kolejnym spada, po czym znowu rośnie. – To przypomina huśtawkę. Ale w sumie tendencja jest spadkowa. I na pewno sytuacja jest lepsza niż w ubiegłym roku – stwierdza Bernadetta Ignasiak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu.

Reklama
Reklama

Najmniejsze zwolnienia zapowiedziały firmy w województwie lubuskim – obejmą zaledwie 20 osób wobec 160 osób miesiąc wcześniej. Nieźle przedstawia się także sytuacja na Podlasiu, gdzie w maju zapowiedziano zwolnienie 40 osób, podczas gdy w całym pierwszym kwartale prawie dziesięć razy więcej. Małe (ale jak na skalę krajową) cięcia planują także firmy w województwie świętokrzyskim – dotyczą 59 osób. Tylko że miesiąc wcześniej nie chciano nikogo zwalniać, a lista zgłoszonych do zwolnienia w pierwszym kwartale objęła zaledwie osiem osób.

Dobrym sygnałem jest natomiast malejąca liczba planowanych cięć w województwach, które zawsze zgłaszają ich najwięcej, w mazowieckim i śląskim. Mazowieckie jednak wciąż jest liderem zwolnień.

Duży wzrost zapowiadanych redukcji notuje za to województwo podkarpackie: aż 447, podczas gdy w kwietniu nie zgłoszono nikogo do zwolnienia, a w pierwszym kwartale na listach znalazły się zaledwie 63 osoby. Także zrealizowanych zwolnień było w tym roku niewiele: w maju nie zwolniono nikogo, w kwietniu tylko jedną osobę, a w całym pierwszym kwartale około 60. Rosną także plany cięć na Lubelszczyźnie, gdzie stosunkowo duże jak na tamten region zwolnienia zapowiedziały lubelski oddział Ruchu oraz jednostka wojskowa w powiecie Ryki.

Co będzie dalej? W bardzo dużych firmach grupowe zwolnienia powinny być coraz mniejsze, bo restrukturyzacja dobiega końca. Ale nie oznacza to całkowitego uspokojenia sytuacji. W małych miastach kłopoty niekoniecznie dużej firmy mogą oznaczać bardzo poważne problemy. – Mamy informacje, że w upadłości znalazła się fabryka mebli w Głuchołazach – mówi wicedyrektor WUP w Opolu Renata Cygan. Z kolei w Pile kilkaset osób straci pracę, bo tamtejsze zakłady graficzne QuadWinkowski przeprowadzają się do Wyszkowa.

Po trudnym dla rynku pracy pierwszym kwartale, kiedy to przedsiębiorcy zapowiedzieli zmniejszenie zatrudnienia o 24,7 tys. osób, perspektywa zwolnień grupowych wyraźnie osłabła. Z informacji zebranych przez „Rz” wynika, że w maju firmy zgłosiły do urzędów pracy plany cięć kadrowych wobec 3730 osób. To o 11 proc. mniej niż miesiąc wcześniej: w kwietniu plany zwolnień obejmowały bowiem 4192 pracowników. Przewidywane w maju grupowe redukcje zatrudnienia są także o ponad połowę niższe niż średnia miesięczna przypadająca na okres styczeń – marzec.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Biznes
Renault na czarnej liście Kremla. Symboliczny wpis
Biznes
Pekin zaostrza kontrolę eksportu metali ziem rzadkich, sprzedaż mieszkań rośnie
Biznes
Nadciąga KSeF. Większość firm deklaruje co najmniej częściową gotowość
Biznes
Kawa jak złoto – ceny nie zatrzymują się, sieci hamują OZE, RPP tnie stopy
Biznes
Sojusz AI w Europie? Polska, Czechy i Bułgaria walczą o wspólną przyszłość
Reklama
Reklama