Reklama

Firmy ostrożnie planują podwyżki i inwestycje

Więk­szość biz­nes­me­nów uważa, że rząd w cią­gu dwóch lat pod­nie­sie po­dat­ki. Sa­mi w tym ro­ku ostro­żnie pla­nu­ją pod­wy­żki i in­we­sty­cje. Pra­wie po­ło­wa za­sta­na­wia się nad mo­żli­wo­ścią re­ce­sji w kra­ju w 2013 ro­ku

Publikacja: 02.01.2012 02:48

Firmy ostrożnie planują podwyżki i inwestycje

Foto: Bloomberg

Tak wy­ni­ka z son­da­żu, ja­ki wśród swo­ich człon­ków prze­pro­wa­dził w grud­niu BCC. Za­py­ta­no o opi­nię po­nad 500 przed­się­bior­ców w ca­łym kra­ju.

Po­nad po­ło­wa (58 proc.) oce­nia kon­dy­cję fir­my ja­ko do­brą lub bar­dzo do­brą. Dla ko­lej­nych 36 proc. jest ona prze­cięt­na, a zda­niem ok. 7 proc. jest zła.

– W Pol­sce w ubie­głym ro­ku nie by­ło kry­zy­su, spo­ra część firm co naj­wy­żej od­czu­ła kil­ku­pro­cen­to­wy spa­dek ko­niunk­tu­ry, a część ma wy­śmie­ni­te zy­ski – mó­wi Ry­szard Maz­dan. Szef fir­my At­mo­term w ten spo­sób tłu­ma­czy dość opty­mi­stycz­ne prze­wi­dy­wa­nia biz­ne­su. Czte­rech na dzie­się­ciu przed­się­bior­ców spo­dzie­wa się po­pra­wy kon­dy­cji fir­my w tym ro­ku, pe­sy­mi­sta­mi jest po­nad 33 proc. przed­się­bior­ców. Co pią­ty spo­dzie­wa się za­cho­wa­nia sta­tus quo.

Pra­wie wszy­scy pro­gno­zu­ją wzrost kosz­tów dzia­łal­no­ści. Być mo­że dla­te­go bar­dzo ostro­żnie ­pla­nu­ją in­we­sty­cje. O wy­ższej ich war­to­ści niż w 2011 r. za­pew­nia pra­wie 36 proc. firm. Co trze­cia nie pla­nu­je wy­ższych in­we­sty­cji. Co siód­ma nie za­mie­rza w ogó­le in­we­sto­wać, a po­zo­sta­łe chcą zmniej­szyć na­kła­dy in­we­sty­cyj­ne.

Boh­dan Wy­żni­kie­wicz, wi­ce­pre­zes In­sty­tu­tu Ba­dań nad Go­spo­dar­ką Ryn­ko­wą, zwra­ca uwa­gę, że ­mi­mo sza­co­wa­ne­go 4-proc. wzro­stu w ub.r. nie­pew­ność wśród firm nie mi­ja. – Stąd za­pew­ne ist­nie­je za­le­żność mię­dzy po­wszech­nym prze­ko­na­niem biz­ne­su, że po­dat­ki wzro­sną, a ostro­żno­ścią w in­we­sto­wa­niu – mó­wi.

Reklama
Reklama

– Do­dat­ko­wo do zwięk­sze­nia in­we­sty­cji nie za­chę­ca prze­ko­na­nie, że Eu­ro­pa jest na kra­wę­dzi re­ce­sji – do­da­je Wi­told Mi­cha­łek, eks­pert BCC. W son­da­żu 67 proc. firm okre­śli­ło, że kry­zys w stre­fie eu­ro jest dla ich fir­my ne­ga­tyw­ny.

Z ba­da­nia wy­ni­ka, że po­nad po­ło­wa firm in­we­stu­je wy­łącz­nie za swo­je pie­nią­dze. Dru­gim głów­nym źró­dłem fi­nan­so­wa­nia są kre­dy­ty (21,5 proc.). Mniej­sze zna­cze­nie przy­pa­da tu fun­du­szom z UE (4,1 proc.).

Nie­speł­na połowa firm za­mie­rza utrzy­mać sta­tus quo za­trud­nie­nia, co w ob­li­czu spo­wol­nie­nia go­spo­dar­cze­go jest do­brą in­for­ma­cją. Po­zo­sta­li po po­ło­wie chcą zwal­niać lub za­trud­niać. Pod­wy­żki pla­nu­je 45 proc. firm. 44 proc. chce po­zo­sta­wić płace bez zmian. Ale co dzie­sią­te przed­się­bior­stwo od­po­wie­dzia­ło, że bę­dzie ob­ni­żać pen­sje.

Ma­rek Go­li­szew­ski - pre­zes Bu­si­ness Cen­tre Club

W son­da­żu przed­się­bior­cy ja­wią się ja­ko bar­dziej opty­mi­stycz­ni i zde­cy­do­wa­ni niż rząd. Wi­dzą szklan­kę do po­ło­wy peł­ną. Oczy­wi­ście nie wszy­scy, ale pla­nu­ją in­we­sty­cje, zwięk­sze­nie za­trud­nie­nia i wzrost wy­na­gro­dzeń pra­cow­ni­ków.

Son­daż po­ka­zu­je, jak bar­dzo pol­ska go­spo­dar­ka zwią­za­na jest ze stre­fą eu­ro, i mo­żna za­kła­dać, że tur­bu­len­cje by­ły­by mniej do­tkli­we, gdy­by­śmy by­li w jej środ­ku i mo­gli o tej stre­fie de­cy­do­wać na rów­nych pra­wach z in­ny­mi człon­ka­mi UE.

Pra­wie wszy­scy są zwo­len­ni­ka­mi zwięk­sze­nia eu­ro­pej­skiej so­li­dar­no­ści fi­skal­nej (prze­strze­ga­nie kry­te­riów z Ma­astricht) oraz re­form fi­nan­sów pu­blicz­nych w Pol­sce. Wbrew obie­go­wym twier­dze­niom przed­się­bior­cy opo­wia­da­ją się za Eu­ro­pą bar­dziej zjed­no­czo­ną po­li­tycz­nie i go­spo­dar­czo. Czu­ją od­dech kon­ku­ren­cji: Chin, Bra­zy­lii, Tur­cji, In­dii, w któ­rych to pań­stwach wzrost się­gał na­wet 9 proc. wo­bec prze­wi­dy­wa­ne­go w 2012 r. 2-pro­c. wzro­stu pol­skie­go PKB.

Reklama
Reklama

Mar­twi zaś in­for­ma­cja, że przed­się­bior­cy w tak du­żym stop­niu fi­nan­su­ją dzia­łal­ność in­we­sty­cyj­ną firm ze środ­ków wła­snych. Nie ma no­wo­cze­snej go­spo­dar­ki bez kre­dy­tów. Ban­ki po­win­ny więc zre­wi­do­wać swo­ją po­li­ty­kę kre­dy­to­wo­-in­we­sty­cyj­ną.

—not. aft

Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama