Górnictwo węgla kamiennego miało w 2011 r. rekordowy zysk netto, bliski 3 mld zł - wynika z szacunków „Rz". Zatrudnienie w sektorze zwiększyło się o ok. 2 tys. osób. Przełożyło się to na wzrost wysokości podatków odprowadzonych do budżetu. Teraz branża zamierza bronić się przed podatkiem od kopalin, jeśli ten, po miedzi i srebrze, miałby objąć także węgiel.
Prawie 4,5 mld zł podatków, opłat i kar zapłaciła Kompania Węglowa, największa w UE firma w branży (prawie 945 mln zł wpłaciła do ZUS-u). W sumie jej wydatki na zobowiązania publiczno-prawne zwiększyły się w 2011 r. o ponad 888 mln zł.
- Łączna kwota wydatków związanych z pokryciem zobowiązań publicznoprawnych wobec budżetu państwa, ZUS, funduszy ekologicznych i gmin poniesionych w roku 2011 przez Katowicki Holding Węglowy wyniosła ponad 1,2 mld złotych - mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW. To ok. 80 mln zł więcej niż rok wcześniej. Na sam ZUS KHW wydał 508, mln zł.
Rekordowe opłaty w 2011 r. miała Jastrzębska Spółka Węglowa (2,8 mld zł), która wydała na zobowiązania publiczno-prawne o 685 mln zł więcej niż w 2010 r. Do ZUS-u odprowadziła 791 mln zł składek.
– Wysokość opłat robi wrażenie, to znaczące kwoty, nawet na tak dużą grupę przemysłową, jak nasza - mówi Jarosław Zagórowski, prezes JSW. - Istotne jest to, że te pieniądze stymulują rozwój innych obszarów - dodaje. Bo choć gros opłat trafia do budżetu państwa, to spore sumy zasilają bezpośrednio kasy samorządów. I tak np. Kompania zasiliła je kwotą ponad 100 mln zł (nie licząc naprawy szkód górniczych, np. odszkodowania ok. 25 mln zł dla Bytomia za uszkodzenie budynków w Karbiu)., m.in. z opłaty eksploatacyjnej za każdą tonę wydobytego węgla. Z KHW gminy dostały w 2011 r. w sumie ponad 43 mln zł. Gminne budżety za sprawą JSW zasiliło ok. 87,8 mln zł podatku od nieruchomości, niemal 3 mln zł opłaty za wieczyste użytkowanie gruntów, 5,8 mln podatku od czynności cywilnoprawnych i 15,2 mln zł opłaty eksploatacyjnej.