Raport przygotowany przez komisję ds. wywiadu przy Izbie Reprezentantów Kongresu USA jest ma charakter wstępny, ale przedstawione w nim zarzuty są niezwykle poważne.
Komisja po trwającym 11 miesięcy śledztwie doszła do wniosku, że Huawei Technologies i ZTE Corp zagrażają bezpieczeństwu USA z powodu szpiegostwa prowadzonego na rzecz chińskiej armii. Zdaniem komisji firmy te mogą m.in. dostarczać usługi telekomunikacyjne podmiotom pracującym na rzecz chińskiego wywiadu. Raport zaleca odsunięcie chińskich producentów od amerykańskiego rynku, na którym powinny być blokowane wszelkie fuzje i przejęcia planowane przez te przedsiębiorstwa. Komisja wnioskuje o rozpoczęcie śledztwa w tej sprawie.
Obie chińskie firmy zaprzeczają posądzeniom o szpiegostwo. „ZTE nie powinno było stać się obiektem tego śledztwa, które nie obejmuje znacznie większych dostawców amerykańskich" – napisali przedstawiciele chińskiej firmy w liście adresowanym do komisji amerykańskiego Kongresu. Podobne zdanie wyraziło Huawei, które dodaje, że podczas prowadzonych w ostatnich miesiącach przesłuchań firma współpracowała z komisją i wykazała się pełną transparentnością, a żaden z zarzutów nie został jej udowodniony.
- Trudno stwierdzić, na ile najnowsze zarzuty są elementem kampanii przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA, a ile w nich jest prawdy – komentuje Grzegorz Bernatek, kierownik działu analiz w firmie Audytel. – Faktem jest, iż na amerykańskim rynku telekomunikacyjnym chińscy producenci nie prowadzą tak agresywnej polityki jak na rynkach wschodzących, a w Stanach Zjednoczonych mają zdecydowanie słabszą pozycję niż chociażby Alcatel-Lucent.
Huawei około 4 proc. swoich ubiegłorocznych przychodów wypracowało na terenie USA, a w przypadku ZTE odsetek ten wynosi 2-3 proc. Na amerykańskim rynku obie firmy współpracują z największymi operatorami telekomunikacyjnymi, takimi jak Verizon, Sprint i T-Mobile USA.