Pożądane marki z przeszłości

Biznesmeni liczą na nostalgię i coraz chętniej przywracają do życia tak krajowe, jak i zagraniczne brandy.

Publikacja: 06.07.2013 01:01

Pożądane marki z przeszłości

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski Marek Obremski

Brzmiące z obca nazwy produktów zazwyczaj są dla Polaków zachętą do zakupów. Dlatego krajowe firmy, podobnie jak zachodnie, szukają do przejęcia znanych marek, czasem takich, które zniknęły z rynku, ale klienci ciągle o nich pamiętają. I wcale nie ograniczają się do naszego podwórka. Transakcje dotyczą także brandów zagranicznych.

- Marketing to sprzedawanie emocji. A kupienie marki z długą historią pomaga uwiarygodnić opowiadane historie, które właśnie mają wzbudzać zainteresowanie produktem – mówi Jacek Sadowski, prezes agencji marketingowej Demo Effective Launching.

Ostatnim przykładem jest zakup przez jubilerski Apart szwajcarskiej marki zegarków Albert Riele, powstałej w 1881 r. I nie ma tu znaczenia, że od dawna była ona w zawieszeniu.

– Właśnie na takiej marce nam zależało, a analizowaliśmy przez kilka lat jeszcze inne – mówi Helena Palej, rzeczniczka Apartu. Jak podkreśla, dzięki odnowieniu marki spółka będzie miała znacznie większy wpływ na jej wizerunek i ceny niż gdyby kupiła działającą na rynku firmę. Takich transakcji jest więcej. W 2000 r. W.Kruk przejął włoską markę odzieżową Deni Cler, którą rozwija do dziś. Polskim udziałowcom szwajcarskiego producenta odzieży Big Star udało się wykupić wspólników i teraz marka jest w polskich rękach.

Często ogromny potencjał tkwi w marce, która zniknęła z rynku. Dlatego firmy chętnie decydują się na przywracanie do życia nazw, które dobrze się kojarzą. Jedną z największych tego typu operacji była reaktywacja przez FoodCare marki napojów Frugo, która zniknęła z rynku w 2004 r.

Dziś analitycy jej powrót oceniają jako jeden z najbardziej udanych tego typu projektów w Polsce. Potwierdzeniem są liczby: od lipca 2011 r. do czerwca 2013 r. sprzedano ponad 227 mln butelek Frugo. A do końca roku będzie to niemal 300 mln.

– Wyniki przekroczyły najśmielsze oczekiwania. Zwrot zainwestowanej kwoty osiągnęliśmy już po dwóch tygodniach od wprowadzenia napoju na rynek – mówi Wiesław Włodarski, prezes FoodCare. Firma za prawa do marki, projekty itp. zapłaciła 1 mln euro.

Na sukces liczy też spółka Monster Media Group, która kupiła prawa do nazwy Pewex, kultowej dziś sieci handlowej z czasów PRL.

– Jest zainteresowanie pozyskaniem licencji na znak towarowy. Limitowane serie produktów opatrzonych marką Pewex dla wielu firm są bardzo atrakcyjne – mówi Sebastian Leśniak, prezes spółki Pewex.

Jeszcze w wakacje ma ruszyć sklep internetowy pod tą marką. A w planach jest też m.in. sieć sklepów

Brzmiące z obca nazwy produktów zazwyczaj są dla Polaków zachętą do zakupów. Dlatego krajowe firmy, podobnie jak zachodnie, szukają do przejęcia znanych marek, czasem takich, które zniknęły z rynku, ale klienci ciągle o nich pamiętają. I wcale nie ograniczają się do naszego podwórka. Transakcje dotyczą także brandów zagranicznych.

- Marketing to sprzedawanie emocji. A kupienie marki z długą historią pomaga uwiarygodnić opowiadane historie, które właśnie mają wzbudzać zainteresowanie produktem – mówi Jacek Sadowski, prezes agencji marketingowej Demo Effective Launching.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?