Firmowy profil na Facebooku czy Twitterze to dzisiaj niemal obowiązek i mało która firma wyłamuje się z takiego trendu. Jednak badania przeprowadzane już od kilku lat przez marketingową firmę Custora rzucają zupełnie nowe światło na faktyczny wpływ serwisów społecznościowych na wyniki i sprzedaż.
W trakcie przygotowywania analizy sprawdzone zostały dane 72 mln klientów kupujących przez 86 różnych serwisów. Główny wniosek jest rewolucyjny – klient pozyskany przez firmę za pośrednictwem wyszukiwania internetowego jest o 50 proc. bardziej wartościowy niż średnia, zaś ten pozyskany za pośrednictwem mailingu o 11 proc.
Z kolei klienci pozyskani za pośrednictwem Facebooka pozwalają osiągać wyniki ledwie na poziomie średnim, zaś ci przychodzący po kontakcie przez serwis Twitter generują wyniki niższe o 23 proc. od średniej.
- Nie chcemy wyników sprowadzać do prostego wniosku, że Twitter to zły sposób na marketing, ale trudno wskazać wiele przykładów dobrych strategii wykorzystania akurat tego medium – mówi Aaron Goodman, główny analityk danych w Custora.
Firma w komentarzu do badania zwraca uwagę, że przewaga choćby wiadomości e-mail wynika z faktu, ze konsument otrzymuje je tylko ze sklepów, w których bazie sie zarejestrował. Firmy są też wstanie profilować przesłane wiadomości zależnie od preferencji odbiorcy czy jego wcześniejszych zakupów co można uzyskać dzięki danym np. z jego karty programu lojalnościowego.