W trakcie zakończonego wczoraj salonu lotniczego w Dubaju Boeing zawarł umowy (potwierdzone) na dostarczenie 342 samolotów o wartości 101,43 mld dol. (w cenach katalogowych). Zapewnił też sobie opcje kupna dalszych 101 maszyn. Airbus zanotował łącznie potwierdzone zamówienia i podpisał listy intencyjne na 160 samolotów o wartości 44 mld dol. i opcje kupna 38 dalszych.
Koncern z USA przekroczył 1000 sztuk zamówionych B787, gdy Etihad kupił 30 maszyn.
Ponadto trzy linie lotnicze znad Zatoki Arabskiej zamówiły 224 sztuki nowej wersji samolotu – B777X (niemiecka Lufthansa już we wrześniu zamówiła 34 maszyny). Ta łączna liczba 258 sztuk pozwoliła Amerykanom ogłosić uruchomienie prac nad swym największym samolotem, który ma się pojawić w 2020 r.
Łączna wartość tych kontraktów przekracza 95 mld dol., „co jest rekordem w historii lotnictwa dotyczącym premiery samolotu cywilnego", podkreślił Boeing.
Samolot będzie miał kompozytowe skrzydła, największe na świecie, składane na końcach, by nie zajmował więcej miejsca na lotniskach. Silniki mają być o 12 proc. oszczędniejsze od tych w Airbusie A350. Maszyna będzie oferowana w dwóch wersjach: B777-9 na 406 miejsc, o zasięgu ponad 15 tys. km i B777-8 na 350 miejsc i zasięgu ponad 17 tys. km.