Większe kontenerowce, większe oszczędności

Globalni armatorzy transportu kontenerowego zamawiają nowe statki mimo istniejącej nadwyżki mocy przewozowych, bo chcą osiągać większe oszczędności z eksploatacji większych jednostek.

Publikacja: 04.12.2013 10:47

Organizacja armatorów Bałtycka i Międzynarodowa Rada Morska (BIMCO) spodziewa się, że w 2013 r. moce przewozowe kontenerów statkami zwiększą się o 5,9 proc., choć rekordowo wysokie są także szacunki dotyczące likwidacji tych mocy.

„Mimo wyzwań przewoźnicy drugiego rzutu mają nadal duży apetyt na nowe moce" — stwierdził branżowy biuletyn Alphaliner. Zakupy nowych jednostek mają obniżyć ich koszty operacyjne, aby oszczędnościami mogli dorównać największym przewoźnikom używającym największych statków.

Alphaliner stwierdził, że portfel zamówień trzech największych armatorów, duńskiego Maersk Line, szwajcarskiego Mediterranean Shipping Company i francuskiego CMA CGM stanowi obecnie 15,6 proc. ich floty. Łączny pakiet zamówień następnych 18 armatorów zwiększył się do 19,8 proc. ich floty.

Dziewięciu z 17 wypracowało w III kwartale zysk operacyjny, ale wyniki poszczególnych armatorów były różne, od wzrostu straty operacyjnej o 5,1 proc. Regional Container Lines po wzrost zysku o 8,1 proc. Maersk Line. „Najwięksi osiągają nadal większe korzyści, wypadając lepiej od reszty branży" — ocenia Alphaliner.

Maersk Line odebrał w tym roku 5 megakontenerowców o nośności 18 270 typowych kontenerów 20-stopowych TEU, kolejne 16 zostanie ukończone w stoczni DSME w Korei i dostarczone w ciągu 1,5 roku. Średnia wielkość kontenerowców na ruchliwych szlakach między Azją i północną Europą przekraczała w tym roku 10 tys. TEU.

BIMCO ocenia, że w bieżącym roku zostanie wycofane z eksploatacji flota statków o nośności 450 tys. TEU. To największa ilość przeznaczona kiedykolwiek na złom przez ten sektor. — To jeden z najlepszych sposobów pomocy dla tego sektora — uważa analityk transportu morskiego w BIMCO, Peter Sand. Dodał, że przeciętny wiek wycofywanych kontenerowców zmalał do ok. 22 lat z 30 kilka lat temu.

Branża kontenerowców cierpiała na nadmiar mocy przewozowych, bo na skutek spowolnienia gospodarki światowej powstawało zbyt mało towarów do przewozu przy istnieniu zbyt dużej liczby statków. Wygląda jednak na to, że przewoźnicy spodziewają się poprawy koniunktury. Światowy lider, Maersk Line ma flotę prawie 600 kontenerowców, ale zapowiedział podwyżkę od 15 grudnia stawek spot w transporcie z Azji do połnocnej Europy o 75 proc, o 750 dolarów od TEU.

Konkurenci, np. Zim Lines kontrolowany przez Israel Cr orp, chiński Orient Overseas Container Line, koreański Hanjin Shipping i niemiecki Hapag-Lloyd także uprzedziły o podwyżkach swych stawek od połowy grudnia.

BIMCO przewiduje wolniejszy przyrost floty kontenerowców w 2014 r.

Organizacja armatorów Bałtycka i Międzynarodowa Rada Morska (BIMCO) spodziewa się, że w 2013 r. moce przewozowe kontenerów statkami zwiększą się o 5,9 proc., choć rekordowo wysokie są także szacunki dotyczące likwidacji tych mocy.

„Mimo wyzwań przewoźnicy drugiego rzutu mają nadal duży apetyt na nowe moce" — stwierdził branżowy biuletyn Alphaliner. Zakupy nowych jednostek mają obniżyć ich koszty operacyjne, aby oszczędnościami mogli dorównać największym przewoźnikom używającym największych statków.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji