Reklama

Przedsiębiorcy wciąż ryzykują z walutami

Gospodarka. Tylko 38 proc. firm stosuje jakiekolwiek zabezpieczenia przed ryzykiem wahań kursowych.

Publikacja: 18.02.2014 10:42

Przedsiębiorcy wciąż ryzykują z walutami

Foto: Bloomberg

O zabezpieczeniach przez opcje walutowe najgłośniej było w 2008 r., kiedy to kilka spółek z ich powodu zostało zmuszonych do ogłoszenia upadłości. Złotówka gwałtownie straciła wtedy na wartości, więc wcześniejsze ustalenia o sprzedaży waluty po z góry ustalonym kursie stały się dla nich ogromnym obciążeniem.

Z badania firmy Homo Homini dla firmy Akcenta wynika, że aż 45 proc. firm nie stosuje dziś żadnych zabezpieczeń przed wahaniami kursów, stosuje je zaś niewiele więcej niż co trzecia. Reszta badanych nie umiała odpowiedzieć na to pytanie.

– Wahania kursów walut i ich zmiany w niekorzystnych kierunkach są drugim (po niskim popycie) największym zagrożeniem w oczach importerów i eksporterów. Firmy, nawet te małe i średnie, powinny wiedzieć, że przed wahaniami kursów walut można się zabezpieczać – mówi Radosław Jarema, dyrektor zarządzający Akcenta, która obsługuje transakcje walutowe dla eksporterów i importerów.

– Najprostszym sposobem są zakupy lub sprzedaż większej ilości waluty, gdy ma ona odpowiedni kurs, lub zabezpiecznie kursu w momencie zawarcia kontraktu z zagranicznym kontrahentem. Płynność nie zawsze na to pozwala, ale można pomyśleć o forwardach. To narzędzie, o ile jest umiejętnie wykorzystane, zminimalizuje ryzyko walutowe – dodaje.

Instrumenty pochodne pozwalające zabezpieczyć się przed negatywnymi zmianami cen metali oraz kursu walutowego stosuje KGHM Polska Miedź. Firma podaje, że dzięki temu jest chroniona nawet mimo znaczących zmian kursu złotego do dolara. – Stabilizuje to tym samym przychody ze sprzedaży głównych produktów oraz polepsza pozycję konkurencyjną przedsiębiorstwa – mówi Radosław Załoziński, dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem Rynkowym i Kredytowym KGHM Polska Miedź.

Reklama
Reklama

W ujęciu branżowym największymi zwolennikami stosowania tego typu zabezpieczeń są producenci mebli oraz akcesoriów (48,7 proc.). Podobnie uznało 47,7 proc. producentów żywności, ale już tylko 22,2 proc. producentów sprzętu AGD.

– Nasza sprzedaż eksportowa jest tak de facto sprzedażą wewnętrzną – do podmiotów grupy działających w innych krajach. To pozwala nam łagodzić większość ewentualnych negatywnych wahań kursów walut – mówi Zygmunt Łopalewski, rzecznik Indesit Company Polska.

Największym segmentem globalnego rynku walutowych instrumentów pochodnych na kurs złotego jest rynek transakcji forward. Na podstawie danych NBP, Banku Rozrachunków Międzynarodowych i Banku Anglii można oszacować, że średnie dzienne obroty na rynku tych instrumentów w 2012 r. wyniosły ok. 3,6 mld dol. Również na krajowym rynku walutowych instrumentów pochodnych OTC dominowały transakcje forward. Średnia dzienna wartość operacji forward realizowanych przez banki krajowe w 2012 r. wyniosła około 1,2 mld zł. Średnie dzienne obroty netto na światowym rynku opcji walutowych na kurs złotego w 2012 r. wyniosły ok. 2 mld dol. Na krajowym rynku opcji walutowych średnie dzienne obroty wyniosły ok. 220 mln zł.

—Piotr Mazurkiewicz, agmk

Opcje na cenzurowanym

Wiele firm niepotrzebnie ryzykowało na transakcjach opcyjnych, licząc na dodatkowy zysk. Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała negatywną wycenę z tytułu zaangażowania w walutowe instrumenty pochodne w lutym 2009 r. aż na 16 mld zł. Około 9 mld zł stanowiła ujemna wycena opcji walutowych. Specjalną ustawę broniącą firmy zaangażowane w opcje zapowiadał PSL, ale ostatecznie nie została uchwalona.

O zabezpieczeniach przez opcje walutowe najgłośniej było w 2008 r., kiedy to kilka spółek z ich powodu zostało zmuszonych do ogłoszenia upadłości. Złotówka gwałtownie straciła wtedy na wartości, więc wcześniejsze ustalenia o sprzedaży waluty po z góry ustalonym kursie stały się dla nich ogromnym obciążeniem.

Z badania firmy Homo Homini dla firmy Akcenta wynika, że aż 45 proc. firm nie stosuje dziś żadnych zabezpieczeń przed wahaniami kursów, stosuje je zaś niewiele więcej niż co trzecia. Reszta badanych nie umiała odpowiedzieć na to pytanie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Reklama
Reklama