Z danych o locie wynika, że samolot lot MH17 leciał na wysokości 33 tys. stóp, gdy stracono z nim kontakt nad wschodnią Ukrainą. Prowadzącym śledztwo powinno przyjść dość łatwo ustalenie, czy został trafiony rakietą czy doszło do wybuchu z innego powodu — uważa prawnik lotniczy i partner kancelarii Hogan Lovells w Waszyngtonie, Robert Cohn. — Wtedy powstanie interesująca kwestia, kogo należy ścigać jako złoczyńcę? Rebeliantów?
Sprawa ubezpieczenia
Która firma ubezpieczeniowa zostanie wezwana do pokrycia strat, zwykle dotyczących dużej liczby zainteresowanych, zależy od uznania tej katastrofy za wynik wrogiego działania.
AGCS, oddział niemieckiego Allianz SE, jest główną firmą reasekuracyjną obejmującą ten samolot, który londyński broker ubezpieczeniowy Aon wycenił na ok. 97,3 mln dolarów. AGCS jest także głównym towarzystwem reasekuracyjnym zobowiązań Malaysian Airlines.
„Jeśli jednak potwierdzą się informacje, że samolot zestrzelono, to jego sprawa trafi do niszowego rynku lotnictwa wojskowego, który ostatnio doznał wielu strat"- stwierdził w nocie bank Barclays. Walki na lotnisku w Trypolisie spowodowały straty w samolotach szacowane na 200-400 mln dolarów — dodał bank. W przypadku malezyjskiego przewoźnika to Atrium Uderwriting Group prowadzi politykę związaną z działaniami wojennymi — zwrócił uwagę Barclays. Rzecznik Atrium odmówił komentarza.
Reasekuracyjną ochroną flot linii lotniczych dzielą się zwykle czołowe firmy w tym sektorze: Munich Re, Swiss Re i Hannover Re. Ta ostatnia przyznała, że pokrywa część reasekuracji tego samolotu, ale odmówiła podania szczegółów. — W obliczu dużej liczby ofiar byłoby niestosowne podawanie teraz liczb — stwierdził jej rzecznik. Pozostałe oba towarzystwa odmówiły wypowiedzi. Willis Group Holdings potwierdziła, że MAS jest jej klientem.