Ponad 200 firm zabiega o zlecenia Europejskiej Agencji Kosmicznej

Już 205 polskich firm i placówek badawczych dokonało rejestracji w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), otwierając sobie drogę do przetargów i zleceń.

Publikacja: 16.02.2015 14:50

Ponad 200 firm zabiega o zlecenia Europejskiej Agencji Kosmicznej

Foto: Bloomberg

Zainteresowanie technologicznym biznesem rośnie, jeszcze rok temu kosmiczne interesy z europejską agencją chciało robić 75 małych i średnich spółek – wynika z analiz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, wspierającej rozwój elitarnego sektora. W ciągu ponad dwóch lat, odkąd Polska stała się pełnoprawnym członkiem ESA, krajowe firmy, podpisały 158 biznesowych umów z agencją, przechodząc wcześniej ostrą selekcję i spełniając surowe konkursowe kryteria.

Polskie czujniki na Marsie

Jak podała w poniedziałek wiceminister gospodarki Irena Henclewska, w dwa lata przedsiębiorcy (z przemysłu wywodzi się 80 proc. wnioskodawców) złożyli w Europejskiej Agencji Kosmicznej 143 produkcyjno –rozwojowe projekty, z czego 62 uzyskały pozytywną rekomendację ekspertów ESA. Firmy próbują iść w ślady studentów polskich politechnik, którzy w ostatnich latach zostawiają w polu rywali, budują kosmiczne pojazdy i wygrywają międzynarodowe konkursy np. marsjańskich łazików.

Krótki staż w ESA powoduje, że nasze innowacyjne spółki dopiero rozwijają skrzydła, ale idzie im dobrze: uznanie w oczach ekspertów europejskiej agencji zyskują między innymi  osiągnięcia i oferty w dziedzinie nawigacji, telekomunikacji, łączności, budowy ultralekkich, wytrzymałych materiałów a także - jak w przypadku giełdowej spółki Vigo – gotowe produkty z najwyższej technologicznej półki, czyli m in. miniaturowe detektory podczerwieni – sprawdzone ostatnio w marsjańskiej misji.

Technologiczna specjalizacja

Polski przemysł ma pięć lat na wypracowanie solidnej pozycji w ESA i określenie specjalizacji. Członkostwo w agencji otworzyło przedsiębiorcom nie tylko drogę do biznesowej rywalizacji z europejską konkurencją, ale też dostarczyło narzędzi do rozwoju firm – zyskaliśmy pełny dostęp do technologii, laboratoriów, wiedzy zgromadzonej przez lata przez ESA – przekonuje Grażyna Henclewska. Zgodnie zasadami rozliczeń przyjętymi w agencji rodzime firmy mają prawo do zleceń wartych tyle co roczna polska składka w agencji czyli 23,5 mln euro.

- Na pierwszy rzut oka, kwota nie robi wielkiego wrażenia, ale przyjmuje się, że każde jedno euro zainwestowanie w najwyższe kosmiczne technologie, przynosi firmom nawet ok. 5 euro profitu w całym biznesie – przekonywał w poniedziałek w Warszawie Arkadiusz Bąk, wiceminister gospodarki.

Zapowiedział przy okazji wrześniową konferencję Space Days Poland w Kielcach i drugą edycję międzynarodowych zawodów kosmicznych łazików European Rover Challenge w Regionalnym Centrum Naukowo- Technicznym w Podzamczu. Zeszłoroczna, pierwsza edycja tej imprezy, przyciągnęła do RCN-T pod Chęcinami, 25. tys. entuzjastów kosmonautyki i technologii.

Zainteresowanie technologicznym biznesem rośnie, jeszcze rok temu kosmiczne interesy z europejską agencją chciało robić 75 małych i średnich spółek – wynika z analiz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, wspierającej rozwój elitarnego sektora. W ciągu ponad dwóch lat, odkąd Polska stała się pełnoprawnym członkiem ESA, krajowe firmy, podpisały 158 biznesowych umów z agencją, przechodząc wcześniej ostrą selekcję i spełniając surowe konkursowe kryteria.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Biznes
Szef PSE: Polska energetyka potrzebuje lepszej koordynacji działań
Biznes
Menedżerowie kluczowych spółek: bilans akcesji do UE jest korzystny
Biznes
Polska po akcesji do UE stała się potęgą w produkcji sprzętu AGD
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO