Początek maja to zwykle start sezonu letniego w wyjazdach zagranicznych Polaków.
Biura podróży mają już sprzedaną część ofert, zakończyły
większość akcji promocyjnych i udzielania rabatów. Teraz klienci
mogą liczyć głównie na oferty last minute, czyli na coś, co się
wcześniej nie sprzedało, ale generalnie obowiązuje zasada, że im mniej atrakcyjnych wycieczek w systemach rezerwacyjnych, tym ich ceny są wyższe.
Jak
informuje w najnowszym raporcie Instytut Badań Rynku Turystycznego
Traveldata, w zeszłym tygodniu średnia cena wycieczki z
wylotem między 5 a 11 sierpnia wzrosła o 118 złotych*.