To właśnie podczas studiów zawiera się swoje pierwsze samodzielne kontrakty, np. umowy najmu, umowy-zlecenia czy umowy o pracę.
– Młodzi ludzie nie mają odpowiedniego doświadczenia w tej materii, a to czyni nas grupą podatną na wyzysk zarówno pracodawców, jak i nieuczciwych właścicieli mieszkań – mówi Michalina Nowak z Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Warszawskiego.
Studenci złożyli pisma z prośbą o poparcie inicjatywy we wszystkich ministerstwach i Kancelarii Premiera. Podkreślają, że powiększenie grona uprawnionych o 1,2 mln studentów do 26. roku życia nie zwiększy znacząco kosztów funkcjonowania ustawy. Studenci chcą mieć prawo do pomocy prawnej niezależnie od statusu majątkowego.
Projekt przewiduje, że w całym kraju ma powstać ponad 1500 punktów darmowej pomocy prawnej, zorganizowanych na poziomie powiatowym. Pomoc ma polegać na poinformowaniu o przysługujących uprawnieniach lub spoczywających obowiązkach; wskazaniu sposobu rozwiązania problemu prawnego; pomocy w sporządzeniu projektu pisma w zakresie niezbędnym do udzielenia pomocy. Adwokat lub radca sporządzi też projekt pisma wszczynającego postępowanie sądowe, pisma o zwolnienie od kosztów sądowych lub o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
Pomocy prawnej udzielać mają adwokaci i radcy prawni w ramach umów zawieranych przez władze powiatowe z korporacjami prawniczymi.