Jak wygląda polska przemysłowa rzeczywistość? Choć w niektórych obszarach widać postęp, w kluczowych wskaźnikach innowacyjności i zaawansowania technologicznego wciąż gonimy europejską czołówkę. Dane dotyczące inwestycji, adopcji cyfrowych narzędzi i wydatków na badania i rozwój malują obraz sektora z ogromnym potencjałem, ale i stojącego przed poważnymi wyzwaniami modernizacyjnymi.

Jesteśmy w ogonie UE

Wskaźnik dojrzałości cyfrowej Digi Index dla średnich firm produkcyjnych w Polsce w 2024 r. wzrósł do poziomu 2,3 w 4-punktowej skali, co stanowi poprawę z 1,8 w roku 2023 i jest drugim najwyższym wynikiem w historii badania.

W przypadku dużych przedsiębiorstw (powyżej 250 pracowników) odnotowano niewielką korektę wskaźnika – z 2,7 do 2,5. Co istotne, firmy deklarują przeznaczanie na cyfryzację blisko 28 proc. swoich zysków, czyli 2,5-krotnie więcej niż rok wcześniej (11,17 proc.). Liderem cyfryzacji pozostaje sektor „automotive”, z wynikiem 2,6, ale pozytywnym zaskoczeniem jest dynamiczny wzrost sektora „food & beverage”, który odrobił straty, rosnąc z 1,6 do 2,3. Rosnące nakłady na cyfryzację jako procent zysków świadczą o rosnącej świadomości potrzeby inwestycji, jednak spadek wskaźnika w dużych firmach może sygnalizować napotkanie bardziej złożonych barier lub nasycenie łatwiej dostępnymi rozwiązaniami. Dziś jedno jest pewne – jeśli nie postawimy na dynamiczny rozwój napędzany nowoczesnymi technologiami, czeka nas stopniowa utrata znaczenia na globalnym rynku.

Kluczowym elementem budowy nowoczesnej gospodarki są nakłady na badania i rozwój (B+R). W 2023 r. krajowe nakłady brutto na działalność B+R wyniosły 53,1 mld zł, co oznacza wzrost o 18,8 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Wskaźnik intensywności prac B+R, czyli udział nakładów na B+R w PKB, osiągnął poziom 1,56 proc. wobec 1,45 proc. w 2022 r. Sektor przedsiębiorstw był głównym motorem tych wydatków.

Mimo tego postępu Polska wciąż znajduje się poniżej średniej unijnej, która w 2022 r. wynosiła około 2,24 proc. PKB, przy czym strategiczny cel UE to 3 proc. PKB. Dodatkowo ogólna stopa inwestycji w Polsce (relacja nakładów brutto na środki trwałe do PKB) w 2024 r. wyniosła zaledwie 17,4 proc., podczas gdy potrzeby modernizacyjne gospodarki szacowane są na co najmniej 25 proc. PKB.

W międzynarodowych rankingach, jak Indeks Rozwoju Społecznego ONZ, Polska notuje awans (z 45. na 36. miejsce w latach 1990–2022), wyprzedzając kraje o podobnym poziomie PKB per capita. Jednak w Indeksie Gospodarki Cyfrowej i Społeczeństwa Cyfrowego (DESI) zajmujemy odległe, 24. miejsce na 27 państw członkowskich UE.

Eksperci przekonują, że mamy potencjał, ale potrzeba wsparcia. – Kluczowe znaczenie ma finansowanie projektów B+R, usprawnienie mechanizmów transferu technologii i zacieśnienie współpracy między uczelniami a biznesem – wylicza wiceminister nauki Maria Mrówczyńska.

Popłyńmy na fali AI

Nowoczesny przemysł opiera się na synergii przełomowych technologii. Sztuczna inteligencja, chmura obliczeniowa, internet rzeczy i zaawansowana robotyzacja to nie futurystyczne wizje, lecz dostępne narzędzia, zdolne zrewolucjonizować produkcję, logistykę i zarządzanie. Polski przemysł zaczyna dostrzegać ich potencjał, choć tempo adaptacji jest zróżnicowane. Eksperci podkreślają, że – w erze tzw. czwartej rewolucji przemysłowej – innowacyjność nie jest już opcją, a kluczem do zmiany wydaje się dziś AI. Aż 84 proc. liderów biznesowych w Polsce planuje w ciągu 12–18 miesięcy wdrożyć agentów AI w celu odciążenia swoich zespołów. Jak pokazują analizy Microsoftu, już teraz 44 proc. polskich użytkowników AI wybiera sztuczną inteligencję do delegowania zadań zamiast kolegi z zespołu. A to motywowane jest większą dostępnością takich narzędzi, choć użytkownicy cenią również szybkość i jakość pracy AI (26 proc.) oraz jej „nieograniczoną kreatywność” (21 proc.).

Według raportu firmy F5 „State of Application Strategy” odsetek podmiotów, które stawiają na sztuczną inteligencję, jest jeszcze większy – sięga aż 96 proc. (w 2023 r. było ich zaledwie 25 proc.). Liderzy tego trendu powierzają AI nie tylko proste zadania, lecz także te krytyczne dla działalności firmy: od zarządzania ruchem, po optymalizację kosztów.

– Szybko zbliżamy się do momentu, w którym AI będzie mogła samodzielnie działać w sercu organizacji, generując i wdrażając kod, który pomoże obniżyć koszty, zwiększyć wydajność i ograniczyć problemy związane z bezpieczeństwem – przewiduje Lori MacVittie z F5.