Reklama

Ukraińskie banki ze stratami i w zapaści

Prawie 5 mld dolarów strat miały w ubiegłym roku banki na Ukrainie

Publikacja: 12.02.2010 04:35

Na początku grudnia ukraiński bank centralny zażądał od banków komercyjnych wstrzymania przelewów za

Na początku grudnia ukraiński bank centralny zażądał od banków komercyjnych wstrzymania przelewów zagranicznych z wykorzystaniem hrywny w systemie Western Union

Foto: Fotorzepa, Michał Kozak Michał Kozak

Stowarzyszenie Banków Ukrainy (ABU) podało właśnie wyniki sektora w najgorszym dla gospodarki tego kraju ubiegłym roku. Strata w kwocie prawie 48,5 mld hrywien (4,77 mln dol.) świadczy o zapaści ukraińskiej bankowości, tym głębszej, że jeszcze rok wcześniej bankowość miała zysk 7,3 mld hrywien (719 mln dol.).

Środki klientów w bankach zmniejszyły się o ok. jedną trzecią, choć kapitał ustawowy wzrósł o 45 proc.

Wyniki banków są adekwatne do kondycji ukraińskiej gospodarki. Deficyt budżetowy sięgnął 20 mld hrywien (1,9 mld dol.), podczas gdy dwa lata temu wynosił 12,5 mld hrywien (1,2 mld dol.). PKB kraju stracił ok. 24 proc.

Rząd Julii Timoszenko w ramach ratowania banków nacjonalizował te duże, które utraciły płynność: Ukrgazbank, Rodowid, Kijew. Na ich dokapitalizowanie wydano ponad 1,2 mld dol.

Na początku grudnia bank centralny zażądał od banków komercyjnych wstrzymania przelewów zagranicznych z wykorzystaniem hrywny w systemie Western Union. Dzięki temu, że WU nie trzymał twardego kursu wymiany, banki wykorzystywały przelewy do zarabiania na wahaniach kursowych.

Reklama
Reklama

Kilka dni potem bank centralny zakazał bankom wydawania i honorowania kart kredytowych. Dotknęło to posiadaczy ok. 5,4 mln kart. W ramach programu antykryzysowego zostało też zabronione kredytowanie osób fizycznych w walucie. Tłumaczono to osłabieniem hrywny, co utrudnia spłatę kredytów w dolarach i euro. A tym samym zagrozi kondycji całej bankowości.

W Wigilię bank Nadra, należący do grupy oligarchy Dmitrija Firtasza, przerwał wszystkie wypłaty z kont depozytowych i bieżących. W mediach można było zobaczyć zdesperowanych klientów gromadzących się przed bankami. Nadra została także przejęta przez rząd, ale dotąd klienci nie dostali zwrotu wkładów.

– Tam władze przeciągały sprawę do wyborów. Teraz coś pewnie będą z bankiem robić. Ale dopóki poszkodowani klienci się nie zjednoczą, nie zaczną działać razem w obronie swoich praw, to nie zobaczą pieniędzy. Bo władze o nich nie myślą – mówi bez ogródek Aleksandr Sugniako, szef ABU. Uważa on, że i w tym roku ukraińska bankowość nie uniknie bankructw. Nie wiadomo także, czy w bankach, w których została wprowadzona przez bank centralny tzw. tymczasowa administracja, nie zacznie się panika i ucieczka klientów. – Jedyne, co mogę poradzić klientom, to wybierać oferty krótkoterminowe i z możliwością wycofania pieniędzy w każdej chwili – pisze szef ABU na portalu organizacji.

Stowarzyszenie Banków Ukrainy (ABU) podało właśnie wyniki sektora w najgorszym dla gospodarki tego kraju ubiegłym roku. Strata w kwocie prawie 48,5 mld hrywien (4,77 mln dol.) świadczy o zapaści ukraińskiej bankowości, tym głębszej, że jeszcze rok wcześniej bankowość miała zysk 7,3 mld hrywien (719 mln dol.).

Środki klientów w bankach zmniejszyły się o ok. jedną trzecią, choć kapitał ustawowy wzrósł o 45 proc.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Banki
mBank rzuca rękawicę konkurentom. Czy awansuje na wyższe pozycje?
Banki
Bank Anglii nie obniżył stóp. Mniej sprzedaży obligacji – rynek długu pod presją
Banki
PKO BP wchodzi na Litwę i do Szwecji. To nie koniec ekspansji banku
Banki
BOŚ stawia na szybki rozwój i zielone kredyty mimo wyższych podatków dla banków
Banki
Bank of America szykuje następców prezesa i podnosi płacę minimalną do 25 dolarów
Reklama
Reklama