Stowarzyszenie Banków Ukrainy (ABU) podało właśnie wyniki sektora w najgorszym dla gospodarki tego kraju ubiegłym roku. Strata w kwocie prawie 48,5 mld hrywien (4,77 mln dol.) świadczy o zapaści ukraińskiej bankowości, tym głębszej, że jeszcze rok wcześniej bankowość miała zysk 7,3 mld hrywien (719 mln dol.).
Środki klientów w bankach zmniejszyły się o ok. jedną trzecią, choć kapitał ustawowy wzrósł o 45 proc.
Wyniki banków są adekwatne do kondycji ukraińskiej gospodarki. Deficyt budżetowy sięgnął 20 mld hrywien (1,9 mld dol.), podczas gdy dwa lata temu wynosił 12,5 mld hrywien (1,2 mld dol.). PKB kraju stracił ok. 24 proc.
Rząd Julii Timoszenko w ramach ratowania banków nacjonalizował te duże, które utraciły płynność: Ukrgazbank, Rodowid, Kijew. Na ich dokapitalizowanie wydano ponad 1,2 mld dol.
Na początku grudnia bank centralny zażądał od banków komercyjnych wstrzymania przelewów zagranicznych z wykorzystaniem hrywny w systemie Western Union. Dzięki temu, że WU nie trzymał twardego kursu wymiany, banki wykorzystywały przelewy do zarabiania na wahaniach kursowych.