O planowanych redukcjach powiadomił Władimira Putina prezes Herman Gref. Zwolnienia są wynikiem wprowadzania przez bank nowoczesnych technologii oraz poprawy jakości obsługi.

Takie działania są zgodne z przyjętą strategią rozwoju banku, która zakłada, że do 2014 r będzie w nim pracowało do 210 tys. Rosjan.

Warto przypomnieć, że ten największy bank w Europie Środkowo-Wschodniej jeszcze w 2009 r zatrudniał 267 tysięcy. Obecnie ma 240 tys. pracowników.

Bank coraz śmielej wychodzi na zagraniczne rynku. W październiku kupił austriacki Volksbank Int — międzynarodowy oddział grupy Oesterreichische Volksbanken. Dało to Rosjanom wejście od razu do dziewięciu krajów: Rumunii, Słowacji, Czech, Węgier, Słowenii, Ukrainy, Chorwacji, Bośni i Hercegowiny oraz Serbii. Volksbank ma tam w sumie 573 oddziały. Aktywa sięgają 13,7 mld euro. Teraz jest zainteresowany rynkiem polskim (wg „Rz" chodzi o Alior Bank).

Dlatego podnosi jakość swoich usług, która do tej pory kulała. Pracownicy znani byli z nieuprzejmości, a oddziały z długich kolejek. Jak zapowiedział prezes Gref, bank ocenia teraz poziom kompetencji regionalnych menadżerów, według specjalnie przygotowanego programu. Jak podał Interfaks za prezesem Grefem, sprawdzonych zostało 20 tys. pracowników, z których tylko jedna trzecia uzyskała wysoką ocenę.