Trzeci kwartał ubiegłego roku był okresem, w którym inwestorzy, zaniepokojeni sytuacją w strefie euro i Stanach Zjednoczonych, masowo pozbywali się aktywów uznawanych za bardziej ryzykowne.
Najmocniej pozbywały się wówczas polskich aktywów niemieckie banki. Zmniejszyły one swoje zaangażowanie do 58,4 mld dol. z 64,6 mld dol. w drugim kwartale – wynika z danych szwajcarskiego Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS).
Francuskie instytucje zmniejszyły je w tym czasie do 23,6 mld dol. z 28,8 mld dol. Podobny trend dotknął całego regionu. Banki z 24 państw dostarczających BIS dane zmniejszyły wówczas posiadane przez siebie aktywa z europejskich gospodarek wschodzących z 1,53 bln dol. do 1,42 bln dol.
Finansowy exodus dotknął oczywiście również krajów z peryferii strefy euro. Zaangażowanie europejskich banków we włoskie aktywa spadło w trzecim kwartale o ponad 100 mld dol., do 730 mld dol. Wówczas Włochy znajdowały się pod presją inwestorów. Zaangażowanie europejskich pożyczkodawców w greckie aktywa zmniejszyło się o 10 mld dol., do 116,7 mld dol.
– Z redukcją zaangażowania na rynkach wschodzących kontrastował jego wzrost w krajach rozwiniętych. Odpowiadały za to głównie zakupy amerykańskich, niemieckich i japońskich obligacji – mówi raport BIS.