Australijski rząd poparł decyzję Banku Rezerw (banku centralnego) o tym, by zastąpić na banknocie 5-dolarowym wizerunek zmarłej niedawno królowej Elżbiety II projektem, który ma „honorować kulturę i historię pierwszych Australijczyków”. W efekcie na banknocie nie pojawi się król Karol III.
Poparcie decyzji banku centralnego przez rząd wywołało zaciekłą debatę, w której konserwatywna opozycja sprzeciwia się zerwaniu z czymś, co uważa za tradycję, czyli umieszczaniu wizerunku głowy państwa na banknocie.
Czytaj więcej
Pierwsze brytyjskie monety z wizerunkiem króla Karola zostały przedstawione przez Mennicę Królewską (Royal Mint), z portretem nowego monarchy zwróconego w przeciwnym kierunku do jego zmarłej matki, królowej Elżbiety. Tak jak nakazuje tradycja.
- Myślę, że to kolejny atak na nasze systemy, na nasze społeczeństwo i nasze instytucje – oświadczył, cytowany przez „The Guardian”, lider opozycji Peter Dutton.
W rozmowie z radiem 2GB Dutton krytykował premiera Anthony’ego Albanese’a za tę decyzję i tłumaczył, że decyzyjność w tej kwestii (umieszczenia lub nie wizerunku panującego monarchy na banknocie) nie powinna należeć do premiera. Sprzeciw wyraziła również Australijska Liga Monarchistyczna, która oskarżyła premiera o „pokonanie australijskiej demokracji”.
- To praktycznie neokomunizm w akcji – stwierdził Philip Benwell, przewodniczący ligi.
Druga strona sceny politycznej wyraża jednak zadowolenie z decyzji banku centralnego i rządu. Senatorka Partii Zielonych Lidia Thorpe nazwała tę decyzję „ogromnym zwycięstwem dla Pierwszych Narodów”. Thorpe proponowała wcześniej, by na nowym banknocie umieścić zmarłego niedawno aborygeńskiego aktora i aktywistę Jacka Charlesa. Decyzję o nieumieszczaniu Karola III na banknotach popiera również, co dość oczywiste, Australian Republic Movement, który to ruch dąży do przekształcenia Australii w republikę de iure, nie tylko de facto.
Czytaj więcej
Wiadomo, że Brytyjczycy przygotowują się do zastąpienia wizerunku Elżbiety II na podobiznę Karola III na banknotach, monetach i znaczkach pocztowych. Ale akcja zmiany królewskiego godła jest znacznie szerzej zakrojona.
- Myślenie, że niewybrany król powinien być na naszej walucie zamiast przywódców i starszych Pierwszych Narodów oraz wybitnych Australijczyków nie jest, w czasach mówienia prawdy, uzasadnionym pomysłem – uważa szef ARM Craig Foster.
Z kolei szef resortu skarbu Jim Chalmers uważa, że wymiana banknotu to świetna okazja do znalezienia równowagi „między monarchą na monetach a Pierwszymi Narodami na piątce”.
Dyskusja związana z banknotem jest faktycznie częścią szerszej debaty na temat statusu ustrojowego Australii, która formalnie jest monarchią, przy czym faktycznie król nie ma niczego do powiedzenia w jakiejkolwiek sprawie dotyczącej funkcjonowania państwa. Po śmierci Elżbiety II dyskusję w kwestii ustroju na nowo wywołali Zieloni, podczas gdy Australian Republic Movement zawiesił swoją kampanię z szacunku dla zmarłej monarchini.
Po wprowadzeniu nowej 5-dolarówki na żadnym australijskim banknocie nie będzie wizerunku monarchy.