Na rynku kredytów hipotecznych doszło do tąpnięcia

Najnowsze dane Biura Informacji Kredytowej pokazują ogromny spadek liczby udzielanych hipotek. Liczba przyznanych kredytów zmalała o 38,7 proc. rok do roku, a ich wartość wyniosła 5,14 mld zł, co oznacza spadek o 32,5 proc.

Publikacja: 22.05.2022 21:00

Na rynku kredytów hipotecznych doszło do tąpnięcia

Foto: Adobe Stock

– Dla kredytów mieszkaniowych kwiecień był zły. A w ujęciu liczbowym nawet bardzo zły, bowiem w kwietniu banki udzieliły tylko 14 570 kredytów – tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. – Jest to najmniej od początku pandemii i najmniej od grudnia 2017 r. Pomimo tego, że w lutym tego roku liczba osób wnioskujących o kredyt wzrosła, a w marcu tego roku przekroczyła nawet 53 tys., ustalając drugi w ostatnich dziesięciu latach wśród najwyższych wyników – mówi.

Dodaje, że tak słaby rezultat akcji kredytowej w kwietniu, mimo tak dużej liczby wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w marcu, może częściowo wynikać ze spadku poziomu akceptacji wniosków kredytowych przez banki.

Warto przypomnieć, że w maju RPP podniosła kolejny raz z rzędu stopę referencyjną, która wynosi teraz 5,25 proc. Kwietniowe dane nie uwzględniają jeszcze wpływu tej decyzji, ale już i tak znacząco spadła wówczas zdolność kredytowa Polaków. Ponadto od kwietnia KNF zaostrzyła zasady liczenia tej zdolności (stąd też wysyp wniosków o kredyt właśnie w marcu). Zobowiązała banki, by uwzględniały w analizie potencjalny wzrost stóp o 5 pkt proc., wobec 2,5 pkt proc. wcześniej. Kolejna zmiana dotyczy m.in. szacowania kosztów utrzymania gospodarstwa domowego.

– W mojej opinii kolejne miesiące będą trudne na rynku kredytów mieszkaniowych. Kwietniowy odczyt indeksu popytu na kredyty mieszkaniowe jest zapowiedzią dalszego dużego schłodzenia rynku tych kredytów w kolejnych kwartałach. Kwietniowa wartość indeksu jest najniższa od kwietnia 2009 r., czyli od 13 lat – przyznaje prof. Rogowski.

Jednak póki co jakość portfela kredytów hipotecznych się nie pogarsza. Dane BIK pokazują, że miesięczny odczyt indeksu jakości portfela kredytów mieszkaniowych w kwietniu 2022 r. wyniósł 0,53 proc. W ostatnich 12 miesiącach jakość portfela nieznacznie się nawet polepszyła, bo indeks spadł o 0,02 pkt proc.

Nie oznacza to jednak, że tak pozostanie. Prawie cały portfel złotowych kredytów mieszkaniowych, o wartości 415,4 mld zł, to kredyty na zmienną stopę. Dlatego kolejne podwyżki stóp procentowych, a co za tym idzie wzrostu WIBOR-u, mogą niekorzystnie wpłynąć na jakość portfela w kolejnych miesiącach.

Czytaj więcej

Klienci rezygnują z mieszkań

– Dla kredytów mieszkaniowych kwiecień był zły. A w ujęciu liczbowym nawet bardzo zły, bowiem w kwietniu banki udzieliły tylko 14 570 kredytów – tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. – Jest to najmniej od początku pandemii i najmniej od grudnia 2017 r. Pomimo tego, że w lutym tego roku liczba osób wnioskujących o kredyt wzrosła, a w marcu tego roku przekroczyła nawet 53 tys., ustalając drugi w ostatnich dziesięciu latach wśród najwyższych wyników – mówi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?
Banki
"FT": Adam Glapiński chce zakończyć spór z rządem. Pisze do Donalda Tuska